Julia Wieniawa mocno skrytykowana. Musiała usunąć kontrowersyjny wpis
Zdjęcie, które niedawno pojawiło się na instagramowym profilu Julii Wieniawy, nie spodobało się internautom. Współpraca z firmą Lancome mogła przynieść obu stronom więcej strat niż korzyści.
Julia Wieniawa jest jedną z najbardziej rozchwytywanych gwiazd młodego pokolenia. Na Instagramie obserwuje ją ponad 1,3 miliona osób, co przyciąga różne firmy chętne do współpracy. Ostatnio na instagramowym profilu młodej gwiazdy pojawiło się zdjęcie z podkładem Lancome. Pod fotografią Wieniawa napisała:
"Z racji tego, że jestem aktorką i w pracy ciągle mnie malują, to na co dzień chcę, aby moja skóra odpoczęła i staram się nakładać lekki makijaż. Stawiam wtedy po prostu na trwały, ale nawilżający podkład".
Słowa Julii Wieniawy spotkały się z krytyką ze strony internautów, którzy byli zdezorientowani zachowaniem młodej gwiazdy. W poprzednich postach zachwalała bowiem naturalność i twierdziła, że na co dzień unika kolorowych kosmetyków. W magazynie "Joy" również pozowała bez makijażu.
Z drugiej strony firmie L’Oreal Paris zarzucano, że zanim kosmetyki trafiają na taśmę produkcyjną, są testowane na zwierzętach. WirtualneMedia dotarły do Edyty Lauks, odpowiedzialnej za komunikację marki Lancome w koncernie L’Oreal Paris, która stanowczo zaprzeczyła doniesieniom, twierdząc, że firma od ponad 30 lat nie testuje kosmetyków na zwierzętach.
Afera wokół współpracy Julii Wieniawy z Lancome nie przysłużyła się nikomu. Gwiazda usunęła z Instagrama kontrowersyjny post. Nieudany coworking może jednak posłużyć jako typowy przykład niedobrania odpowiedniej osoby do promowania danej marki.
Nie zawsze bowiem warto sugerować się popularnością gwiazdy. Współpraca powinna służyć wszystkim, nie zaś doprowadzić do nadszarpnięcia wizerunku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram