Julia Wróblewska leczy się z depresji. Mama aktorki szczerze o lekach
Julia Wróblewska zapłaciła wysoką cenę za sławę w młodym wieku. Od kilku lat zmaga się z depresją, niedawno wróciła na psychoterapię i przyjmuje leki, wokół których krąży wiele mitów. Głos w tej sprawie zabrała ostatnio jej mama Anna.
Julia Wróblewska to 21-letnia aktorka znana ostatnio z "M jak Miłość", ale jej kariera trwa już od 15 lat. Debiutowała w komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj". Po latach wspominała: "Jako 6-latka zostałam wystawiona na czerwony dywan. Nikt nie powiedział mi jak i co mam robić. Zostawili mnie z tym samą".
Obejrzyj: Julia Wróblewska opowiada o terapii: "Ta choroba jest jak wirus"
Julia Wróblewska opowiada o terapii: "Ta choroba jest jak wirus".
Wróblewska mówi głośno o swoich problemach, niedawno wróciła po dłuższej przerwie na psychoterapię. Nie ukrywa też, że przyjmuje leki, które nie mają skutków ubocznych.
- Julia zażywa popularny lek, który nie uzależnia, nie otumania. Moja córka jest ambitna, wrażliwa. Nie była w stanie wytrzymać takiej ilości hejtu, jaka na nią spadła - mówiła mama aktorki w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie".
Pani Anna widzi pozytywne skutki leczenia, bez którego Julia zapewne nie mogłaby studiować (jest na drugim roku iberystyki) i pracować przed kamerą.
- Czasami jest tak, że pewne rzeczy nas przerastają. Wielu młodych ludzi popada w różne kryzysy psychiczne. Szukają pomoc... i trzeba im pomóc. Psychoterapia pomogła córce – dodała mama młodej aktorki.
Wróblewska, opisując swoją walkę z depresją, zachęca też innych, którzy mają takie problemy, do szukania pomocy u specjalistów.
"Leczenie jest trudne, ale nie jest niemożliwe i tylko wy możecie sobie pomóc" - pisała niedawno na Instagramie.