Julianne Moore w Cannes w sukni z... wężami
Aktorka lubi się wyróżniać, chociaż stara się strojem nie wywoływać skandalu.
Nie dla niej kreacje odsłaniające za dużo, budzące niesmak zbyt głębokim dekoltem albo rozcięciem eksponującym bieliznę. Julianne Moore to klasa sama w sobie. Jednocześnie gwiazda lubi wyglądać inaczej niż koleżanki po fachu. Rude włosy i masa uroczych piegów zapewniają, co prawda, że aktorka nie zostanie pomylona z żadną inną, ale to niecodzienne kreacje dodają jej urodzie smaczku.
Na otwarciu festiwalu filmowego w Cannes ambasadorka marki L'Oreal stawiła się w czarnej sukni, która z daleka wyglądała jak kolejna elegancka kreacja ozdobiona błyskotkami. Jednak wystarczyło przyjrzeć się bliżej, aby stało się jasne, że Moore i tym razem sięgnęła po strój ekstrawagancki.
Jej suknię ozdabiały wizerunki węży! Ich głowy splatały się na klatce piersiowej gwiazdy, a splątane ciała okrywały Julianne tak, by prześwitujące wstawki pokazywały tylko tyle, żeby wzbudzać ciekawość. Projekt Givenchy okazał się jedną z najlepszych kreacji wieczoru.
Moore stój uzupełniła tylko kolczykami. Do tego rozpuszczone włosy i wyrazisty makijaż. Specjaliści marki L'Oreal, którzy od 19 lat kreują makijaże gwiazd przybywających na festiwal do Cannes, tym razem postawili na mocno podkreślone oczy. Julianne Wyglądała doskonale.
Artykuł sponsorowany
WP Gwiazdy na: