Justyna Pawlicka
W szpitalu Justyna została podłączona pod kroplówkę i ubrana w kołnierz usztywniający szyję. Na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń.
Pozdrowienia z guzem na czole ale na szczęście tylko guzem dla wszystkich tych którzy pomimo wszystko we mnie wierzą.