Justyna Żyła odpowiada na hejt po "Tańcu z gwiazdami"
Dziennikarka zapytała Justynę Żyłę, jak na ostrą krytykę jurorów zareagowały jej dzieci. Na to jedno pytanie Żyła nie zgodziła się odpowiedzieć.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Pierwszy odcinek "Tańca z gwiazdami" wywołał mnóstwo komentarzy. Najwięcej w sieci mówiło się o występie Justyny Żyły. Była żona skoczka nie poradziła sobie na parkiecie. Usłyszała jednak wiele ostrych słów - szczególnie od Iwony Pavlović.
Justyna Żyła nie przejęła się krytyką, choć pojawiły się plotki, że zrezygnuje z show Polsatu.
- Justyna sprzed lat pewnie zareagowałaby bardzo emocjonalnie. Ta Justyna powiedziała po prostu: "bawimy się dalej" - komentuje w rozmowie z "Super Expressem".
Żyle podczas nagrania odcinka towarzyszyły dzieci. Córka była zachwycona sukienkami, całą produkcją. Syn udawał, że nie robi to na nim wrażenia, ale potem przyznał, że chętnie przyjechałby jeszcze raz.
Ale skoro dzieci były w studiu, musiały usłyszeć bolesne komentarze jurorów dotyczące ich mamy. Jak je odebrały?
- Nie chciałabym odpowiadać na to pytanie - powiedziała Żyła w krótkim wywiadzie.
Mówi za to o swoich odczuciach.
- Podchodzę do siebie z dużym dystansem. Potrafię się z siebie śmiać. Krytyka obcych ludzi mnie nie dotyka. Gorzej, jeśli to ktoś bliski powie coś, co utkwi w pamięci. W internecie boli mnie najbardziej, gdy ktoś zaczyna krytykować moje dzieciaki - powiedziała.
Warto dodać, że Justyna Żyła od wielu internautów otrzymała nieoczekiwane wsparcie. Ostra krytyka nie spodbała się wielu osobom, które - być może - będą tym gorliwiej jej kibicować w "Tańcu z gwiazdami".
Ona sama chciałaby szczególnie podziękować rodzicom.
- Od dłuższego czasu trenujemy ostro do pierwszego odcinka. Dzieciakami zajmują się moi rodzice, za co bardzo im dziękuję. Wiem, ile trzeba mieć energii, żeby ich ogarnąć. Korepetycje, dodatkowe zajęcia, wyjazdy na narty, przypilnowanie, żeby odrobili prace domowe. A zostawiłam jeszcze zwierzaki, więc rodzice mają co robić. Dziękuję im, że dali mi możliwość udziału w tym programie, bym mogła zrobić coś dla siebie i przeżyć fajną przygodę - powiedziała.
Zobacz też: Justyna Żyła o swoim nowym programie: "Dla mnie to swego rodzaju przygoda"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.