Kaczyńska i Dubieniecki: razem czy osobno?
None
Marta Kaczyńska, Marcin Dubieniecki
Żyją razem czy osobno? Ostatnio publikowaliśmy zdjęcia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, z których można było wywnioskować, że kryzys jest już zażegnany. Czy jednak na pewno?
Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym pociechom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) - córeczek Marty Kaczyńskiej (33l.) i Marcina Dubienieckiego (33 l.).
Dziewczynki wspaniale prezentowały się w granatowo-białych mundurkach. Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach. Młodsza Martynka wyglądała na bardziej radosną - gestykulowała i podskakiwała. Starsza Ewa z poważną miną trzymała mamę za rękę.
Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek - Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym.
Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę...
[
]( http://www.efakt.pl )
Marta Kaczyńska
Żyją razem czy osobno? Ostatnio publikowaliśmy zdjęcia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, z których można było wywnioskować, że kryzys jest już zażegnany. Czy jednak na pewno?
Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym pociechom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) - córeczek Marty Kaczyńskiej (33l.) i Marcina Dubienieckiego (33 l.).
Dziewczynki wspaniale prezentowały się w granatowo-białych mundurkach. Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach. Młodsza Martynka wyglądała na bardziej radosną - gestykulowała i podskakiwała. Starsza Ewa z poważną miną trzymała mamę za rękę.
Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek - Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym.
Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę...
[
]( http://www.efakt.pl )
Samochód Marcina Dubienieckiego
Żyją razem czy osobno? Ostatnio publikowaliśmy zdjęcia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, z których można było wywnioskować, że kryzys jest już zażegnany. Czy jednak na pewno?
Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym pociechom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) - córeczek Marty Kaczyńskiej (33l.) i Marcina Dubienieckiego (33 l.).
Dziewczynki wspaniale prezentowały się w granatowo-białych mundurkach. Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach. Młodsza Martynka wyglądała na bardziej radosną - gestykulowała i podskakiwała. Starsza Ewa z poważną miną trzymała mamę za rękę.
Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek - Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym.
Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę...
[
]( http://www.efakt.pl )
Marta Kaczyńska
Żyją razem czy osobno? Ostatnio publikowaliśmy zdjęcia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, z których można było wywnioskować, że kryzys jest już zażegnany. Czy jednak na pewno?
Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym pociechom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) - córeczek Marty Kaczyńskiej (33l.) i Marcina Dubienieckiego (33 l.).
Dziewczynki wspaniale prezentowały się w granatowo-białych mundurkach. Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach. Młodsza Martynka wyglądała na bardziej radosną - gestykulowała i podskakiwała. Starsza Ewa z poważną miną trzymała mamę za rękę.
Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek - Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym.
Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę...
[
]( http://www.efakt.pl )
Marta Kaczyńska, Marcin Dubieniecki sierpień 2013
Żyją razem czy osobno? Ostatnio publikowaliśmy zdjęcia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, z których można było wywnioskować, że kryzys jest już zażegnany. Czy jednak na pewno?
Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym pociechom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) - córeczek Marty Kaczyńskiej (33l.) i Marcina Dubienieckiego (33 l.).
Dziewczynki wspaniale prezentowały się w granatowo-białych mundurkach. Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach. Młodsza Martynka wyglądała na bardziej radosną - gestykulowała i podskakiwała. Starsza Ewa z poważną miną trzymała mamę za rękę.
Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek - Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym.
Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę...
[
]( http://www.efakt.pl )
