Kamil Durczok czyli Ziemniaczek. Żył jak król, ale przeholował
Było, minęło
W piątek serwis Pudelek poinformował, że Kamil Durczok, popularny dziennikarz miał wypadek samochodowy na A1. Na miejscu patrol policji stwierdził, że kierowca miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu. W wypadku nikt na szczęście nie ucierpiał. Oczywiście poza reputacją dziennikarza, który teraz czeka na decyzję w swojej sprawie.
O byłym partnerze nie chce dziś rozmawiać Julia Oleś, która zdecydowanie odmówiła komentarza w jego sprawie. Nic dziwnego, piękne początki nie zapowiadały tak brzydkiego końca...
I w pracy, i w domu
Kamil Durczok poznał Julię, gdy ta jeszcze była małą dziewczynką. Relacja zmieniła się diametralnie, gdy Julia - już jako niemal trzydziestoletnia kobieta - została współpracowniczką Durczoka. Początkowo tabloidy węszyły sensację, wszak Julia nie była oficjalnie rozwiedziona. Ale czas mijał, Oleś uporządkowała formalności, a ich relacja wydawała się naprawdę udana.
Julia, poza pracą w portalu Kamila, zajmowała się także blogiem i Instagramem (do dziś z resztą jest influencerką z pokaźną liczbą followersów).
Ziemniaczek
Niestety, szczęście nie trwało długo. Para nagle się rozstała i zrobiła to z... hukiem. Pousuwali swoje zdjęcia z instagramowych kont, co w dzisiejszych czasach można uznać za ostateczną deklarację. Jednak kilka miesięcy później zostali przyłapani przez dziennikarza Faktu w romantycznej podróży. Według świadków Julia gładziła Kamila po policzku, nazywając go... Ziemniaczkiem.
Nie brakło wtedy głosów, że całe to rozstanie jest jedynie graniem na nosie tabloidom.
Salony, wywiady...
Oleś (występująca w social mediach jako Fabjulus) nie wahała się długo przed porzuceniem anonimowości. Jej debiut na salonach nastąpił podczas premiery "Na układy nie ma rady". Potem była obecna także podczas rozdania Telekamer. Udzielili wtedy wspólnego wywiadu naszemu reporterowi, w którym zdradzili, że "pracują nad kilkoma projektami". Według słów dziennikarza o pierwszym z nich mieliśmy usłyszeć wiosną. Niestety - nic z tego, para ostatecznie rozeszła się dwa miesiące później.
Od tamtego czasu Julia zdążyła już sobie zacząć układać życie na nowo, nie oglądając na Kamila. Na szczęście, bo dziennikarzowi grożą poważne konsekwencje, a jego karierę w mediach można uznać za ostatecznie zakończoną.