Kamil Durczok w sądzie. Nie przyznał się do jednego zarzutu
[Galeria]
Kamil Durczok przyczynił się do kolizji drogowej. Dziennikarz przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, jednak odmawia przyznania się do drugiego zarzutu - sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Decyzja sądu ws. aresztu została przełożona. Kamil Durczok na razie wyszedł na wolność. Wyraził także zgodę na publikację wizerunku.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim potwierdziła, że znany dziennikarz przyznał się wyłącznie do jednego z zarzucanych mu przez śledczych czynów. Poinformowano również, w odpowiedzi na doniesienia medialne, że w samochodzie Durczoka nie było żadnego pasażera.