Kamilla Baar miała wypadek! Syn aktorki trafił do szpitala
None
Kamila Baar
Gwiazda Na dobre i na złe przeżyła niedawno prawdziwy szok!
Kamila Baar miała groźny wypadek samochodowy. Jej syn, 3-letni Bruno, trafił na obserwację do szpitala. Prowadzone prze aktorkę auto nie nadaje się do jazdy. Jego naprawa może kosztować około 30 tysięcy złotych.
Kamilla Baar na długo zapamięta ten dzień. Gdy w środę jechała placem Unii Lubelskiej w Warszawie, nagle z impetem wjechał w jej wóz inny samochód - czytamy w Super Expressie.
Kamila Baar
Mercedes uderzył we mnie. Stanęliśmy na środku ronda. Synek się wystraszył, ja zresztą też - powiedziała Kamilla w rozmowie z gazetą. Bruno został zabrany do szpitala, bo nawet przy najmniejszym uderzeniu trzeba sprawdzić, czy wszystko jest dobrze. Kręgosłup, kręgi szyjne... To normalna procedura. Jednak wszystko jest dobrze, nie został w szpitalu, mi też nic się nie stało - dodała.
Kamila Baar
Na razie nie wiadomo z czyjej winy doszło do wypadku. Jego drugi uczestnik z rozciętą ręką trafił do szpitala. Według ustaleń policji kierujący pojazdami w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Funkcjonariusze ustalają okoliczności zdarzenia.
Kamila Baar
Baar może mówić o prawdziwym szczęściu. Aktorka zdaje sobie sprawę, że to prawdziwy cud, że jej i dziecku nie stało się nic poważnego, biorąc pod uwagę uszkodzenia samochodu. Naprawę pojazdu gwiazdy wyceniono na 30 tys. zł.
Kamila Baar, Wojciech Błach
Pierwszy raz w życiu miałam wypadek, traktuję to jako znak z nieba, żeby bardziej uważać - podsumowała Baar w Super Expressie.
Na szczęście, skończyło się tylko na strachu.