Kammel i Niezgoda oszczędzają

Skończyło się bajecznie luksusowe życie Tomka i Katarzyny! Po tym, jak stracili pracę i wysokie zarobki, kupują kiełbasę zamiast sushi!

Do tej pory Tomasz i Katarzyna wiedli życie jak w bajce. Oboje zarabiali niewiarygodnie dużo - Niezgoda jako wiceprezes banku, a Kammel jako prezenter w TVP.

Mówiono, że zarobki Kammela wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Niezgoda zarabiała nawet więcej! Na nic im nie brakowało.

Jednak po tym, jak na jaw wyszła wielka afera finansowa, Katarzyna Niezgoda została odwołana ze stanowiska wiceprezesa banku, a Kammel stracił posadkę w telewizji.

Super Express donosi, że Kammel aż nadto odczuł skutki kryzysu finansowego. Gdy po kilku tygodniach ukrywania się przed mediami, wybrał się wreszcie na obiad do restauracji, zamówił... naleśnika i wodę!

Do tej pory Niezgoda i Kammel bardzo często bywali w sushi-barach, w których kolacja kosztowała ich co najmniej 200 złotych.

Jednak nie tylko Kammel przekonał się, jak to jest nie móc sobie pozwolić na wszystko. Fakt donosi, że także Katarzyna Niezgoda pożegnała się z luksusowym życiem!

Fotoreporterzy Faktu mają na to niezbite dowody! Katarzyna Niezgoda, miłośniczka luksusów, kupiła kiełbasę(!), która jest dużo tańsza, niż smakołyki, którymi się do tej pory zajadała.

Czy ten stan będzie trwał wiecznie? Tomasz Kammel ma potencjalną szansę na powrót do TVP. Telewizja nie wyklucza bowiem ponownego zatrudnienia Kammela, ale na innych warunkach.

W dużo gorzej sytuacji jest Niezgoda... Ale od czego ma się narzeczonego i życzliwego tatę narzeczonego. Totalna bieda z pewnością im nie grozi.