Karel Gott ma ostrą białaczkę. Trafił do szpitala
Najpopularniejszy czeski piosenkarz trzy lata temu poddał się chemioterapii i pokonał raka. Niestety, radość ze zwycięstwa nie trwała długo. 80-latek znowu musi walczyć o życie.
Jak podało Międzynarodowe Radio Praga, Karel Gott przebywa w Głównym Szpitalu Uniwersyteckim w stolicy Czech, gdzie trafił z powodu ostrej białaczki. Lekarz artysty zdiagnozował niepokojące objawy (niedokrwistość, skłonności do zakażeń, skaza krwotoczna) już 1,5 roku temu. Od kilku miesięcy było już wiadomo, że Gott znowu cierpi na chorobę nowotworową.
Obejrzyj: Leczenie raka w Polsce. "Profilaktyka jest kluczowa"
Przypomnijmy, że pierwsze poważne problemy ze zdrowiem artysty pojawiły się w 2015 r. Gott przeszedł wówczas operację wstawienia zastawki serca. Podczas pobytu w klinice okazało się, że ma również nowotwór układu chłonnego.
Eksperci szybko podjęli kierunkowe leczenie, dzięki czemu niespełna rok później mówiło się o wygranej walce z rakiem.
Niestety, choroba powróciła. Karel Gott skończył w lipcu 80 lat i z tej okazji planował zagrać jubileuszowy koncert na festiwalu w Liberecu. Ostatecznie musiał jednak zrezygnować z występu.
Karel Gott jest uznawany za najsłynniejszego czeskiego piosenkarza w historii. Przez ponad 60 lat aktywności nagrał ok. setkę autorskich albumów i mnóstwo kompilacji, których sprzedaż szła w miliony.