Kariera Glinki nabiera tempa

Kariera Kasi Glinki nabiera tempa właśnie teraz, gdy aktorka skończyła 30 lat.

"Dopiero po trzydziestce moja kariera nabrała tempa. Pojawił się serial 'Barwy szczęścia' i wszystko się zaczęło" - powiedziała Kasia w Show.

Glinka stała się jeszcze popularniejsza dzięki nowemu serialowi TVP, "Tancerze", w którym gra nauczycielkę tańca.

Jak dotychczas, jej uroda i upór nie były wystarczające, aby zdobyć rozgłos w polskich mediach.

Jednak w końcu, po wielu latach starań i ciężkiej pracy, jej kariera wzniosła się na szczyty.

"Cieszę się, że lata, kiedy czekałam na telefon, biegłam z portfolio, starając się o angaż i grałam w teatrach: Jarcza w Olsztynie, Polskim i Kwadrat w Warszawie, nie poszły na marne" - powiedziała Glinka magazynowi.

"Rozwijałam się, zdobywałam doświadczenia, nabierałam odporności psychicznej" - dodała.

"Mogłam doskonalić warsztat, podpatrując znakomitych aktorów, powoli piąć się do góry" - stwierdziła aktorka.

Czy dzięki roli w "Tancerzach" Kasia popularnością dorówna takim sławom, jak Cichopek, czy też Przybylska?

Jedno jest pewne - Glinka już dawno dorównała im urodą...