Karol Strasburger: Jest mi bardzo ciężko!

Aktor nadal przeżywa trudne chwile.

W grudniu 2013 roku zmarła żona Karola Strasburgera, Irena. Prowadzący Familiadę nadal nie pogodził się z tą stratą, szczególnie, że coś cały czas przypomina mu ukochaną. Przed nim kolejny ciężki czas, który nieodłącznie kojarzy mu się z Ireną.

Strasburgerowie byli małżeństwem ponad 30 lat. Rozdzieliła ich dopiero śmierć Ireny. Żona Karola chorowała na białaczkę, z którą przegrała pod koniec 2013 roku.

Karol nadal jest w żałobie i nie wyobraża sobie kolejnych miesięcy bez ukochanej, szczególnie, że przed nim wakacje, które zawsze spędzali razem.

Czy gdzieś będę odpoczywał? Ja naprawdę nie wiem. Przez tyle lat wyjeżdżałem z żoną, ale teraz, jak jej nie ma... Wszędzie są jakieś ślady tego, co było kiedyś. W związku z tym jest mi bardzo ciężko. Nie wiem, czy kiedyś to wszystko jakoś sobie poukładam - powiedział Super Expressowi.

Strasburgerowie lubili czynnie spędzać urlop. Grali razem w tenisa, pływali, a także łowili ryby.

Irena ze mną nurkuje, surfuje, jest bardzo spontaniczna we wszystkim, co robi. Ja łowię ryby, skrobię, czyszczę, kroję, ona zajmuje się marynatami i przyprawami. Przeżyliśmy np. takie wichury, które niszczyły wszystko wokół. Było bardzo niebezpiecznie, nierzadko już żegnaliśmy się z życiem, ale jakoś wszystko udało się przetrwać. I to nas wzmocniło, uodporniło - opowiadał jakiś czas temu aktor.

Po tamtych chwilach zostały tylko wspomnienia. Strasburger nie ma ochoty na odpoczynek bez żony. Na razie wrócił do pracy, która choć na trochę odciąga go od przykrych myśli.