Karol Strasburger komentuje późne ojcostwo. Cieszy się życiem, mimo opinii innych
Karol Strasburger niedawno został tatą. Zainteresowanie wokół tematu wzbudza różnica wieku między aktorem a jego partnerką. Dodatkowo dochodzi temat późnego ojcostwa.
Karol Strasburger był gościem weekendowego wydania "Dzień Dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellmann i Marcinem Prokopem zdradził, że nie przeraża go wiek, w którym przywitał na świecie swoje pierwsze dziecko.
Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. 10 sierpnia 2019 gwiazdor poślubił Małgorzatę Weremczuk, z którą od kilku lat był w związku. Para nie miała wątpliwości, że uczucie chcą przypieczętować wspólnym potomstwem.
Wiele osób dziwiło się aktorowi, że w tak późnym wieku zdecydował się na ojcostwo. Między nim a jego żoną jest 36 lat różnicy. Zaczęły pojawiać się pytania: co jeżeli dziecko straci ojca zbyt wcześnie?
- Wiek mnie nie niepokoi. Największym problemem wg niektórych jest to, o ile moja żona jest młodsza ode mnie, a o ile ja jestem starszy od dziecka... - powiedział Karol Strasburger w "Dzień Dobry TVN".
Strasburger nie ma zamiaru przejmować się opiniami obcych. Sam stracił mamę, kiedy najmniej się tego spodziewał. Na wizji mądrze skwitował, że los różnie kieruje naszym życiem i nie można zakładać z góry żadnego scenariusza.
- Straciłem mamę będąc na pierwszym roku studiów. A przecież byłem urodzony przez "normalnych rodziców". "Normalnych" w tym znaczeniu, że nie było takiej różnicy wieku między nimi. Los różnie nami kieruje. Wiadomo, że większe prawdopodobieństwo na odejście z tego świata ma człowiek starszy, niż młodszy. Ale w życiu różnie bywa - podsumował.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Dagmara Kaźmierska "Królowa życia": Kiedyś byłam sprzątaczką
Przypomnijmy, że Związek Karola Strasburgera i dużo młodszej Małgorzaty Weremczuk od początku wzbudzał dużo emocji. 10 sierpnia 2019 r. Karol Strasburger po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. 71-aktor i prezenter telewizyjny ożenił się z 35-letnią Małgorzatą Waremczuk, która wspierała go po śmierci drugiej żony. Para, która bardzo chroni swoją prywatność, zaprosiła na ślub jedynie najbliższą rodzinę, która nie znała wszystkich szczegółów wydarzenia.