Karol Strasburger nie zatrudnił opiekunki do dziecka. Ma 74 lata i nawał pracy
Karol Strasburger dwa lata temu ożenił się z dużo młodszą Małgorzatą Weremczuk, która kilka miesięcy później urodziła mu dziecko. Laura jest oczkiem w głowie tatusia. Strasburger mimo natłoku pracy spędza z córką mnóstwo czasu i widzi, że dziewczynka "rozwija się w niesamowitym tempie".
10 sierpnia Karol Strasburger i jego menedżerka Małgorzata Weremczuk będą obchodzić drugą rocznicę ślubu. Dla gospodarza "Familiady" to już trzecie małżeństwo, ale pierwsze, w którym pojawiło się nowe życie. Córka Laura ma już 1,5 roku i jak zdradza Strasburger, wszędzie jest jej pełno.
W rozmowie z "Twoim Imperium" 74-latek podkreślił, że obecnie gra w dwóch serialach, prowadzi "Familiadę", bierze udział w wydarzeniach charytatywnych, a jednocześnie poświęca dużo czasu na wychowanie córki. Laura jest pod stałą opieką rodziców, którzy nie zdecydowali się na zatrudnienie opiekunki.
- Całe życie pracowałem na to, by być w jak najlepszym zdrowiu i kondycji, zatem siły mnie nie opuszczają. Obecnie większość wolnego czasu poświęcam rodzinie i wychowaniu dziecka, co daje mi wielką radość – zdradził Strasburger.
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Aktor i prezenter potwierdził, że 1,5-roczna dziewczynka "biega, wspina się po wszystkim", a jednocześnie naśladuje mamę i tatę, kiedy wykonują prace domowe. - Bardzo ją cieszy to, że jest z rodzicami w interakcji – zdradził młody duchem tata.
- Każdy dzień niesie ze sobą niespodzianki – nowe słowa, umiejętności, predyspozycje, reakcje i miny - mówił Strasburger, który nie może się doczekać, kiedy zabierze córkę na stok narciarski. Aktor chce w niej zaszczepić pasję do sportu i stroni od bezstresowego wychowania, które jego zdaniem doprowadza do niewłaściwego zachowania w restauracji, teatrze itp.