Karolaka i Kołakowską czeka walka o alimenty. Aktor chce płacić na dzieci, ale nie na byłą narzeczoną
[GALERIA]
Po 11 latach wzlotów i upadków związek Tomasza Karolaka i Violi Kołakowskiej definitywnie się skończył. Para rozeszła się w przyjaźni i ze względu na dzieci pozostają w ciepłych stosunkach. Wraz z pociechami wybrali się nawet na wspólne wakacje.
Teraz Karolak i Kołakowska muszą się dogadać w związku z alimentami. Jak się okazuje, gwiazdor nie do końca chce się zgodzić na warunki stawiane przez modelkę, zwłaszcza teraz, gdy jest ona związana z dużo młodszym barmanem. Czy to popsuje ich relacje?
Super tata?
W jej życiu pojawił się ktoś nowy
Jakiś czas temu media obiegła informacja, że Kołakowska spotyka się ze sporo młodszym barmanem. Gdy romans wyszedł na jaw, Karolak postanowił porozmawiać z nowym partnerem modelki. Przekonał się, że ma on poważne zamiary wobec Violi, a dzieci będą miały dobrą opiekę.
[GALERIA]
Choć aktor nie ma nic przeciwko nowemu wybrankowi modelki, sporna nadal pozostaje kwestia alimentów, jakie Karolak miałby płacić na dzieci i Kołakowską. Początkowo nie widział problemu w tym, aby utrzymywać matkę swoich pociech. Teraz zaczął mieć wątpliwości.
- Skoro Viola jest związana z innym mężczyzną, Tomek nie powinien chyba płacić na jej utrzymanie, lecz tylko na dzieci. Bierze pod uwagę takie rozwiązanie, że zwróci się do sądu, by ustalił wysokość alimentów. Ile sąd zasądzi, tyle będzie płacił - wyznaje znajoma aktora w rozmowie z "Rewią".
Padnie nowy alimentacyjny rekord?
Na jaką wysokość alimentów może liczyć Kołakowska? W historii polskiego show-biznesu padały różne kwoty. Rinke Rooyens płacił Kayah 15 tys. zł na syna Rocha. Alimenty Zbigniewa Zamachowskiego na czwórkę dzieci wynosiły 18 tys. zł. Padały też mniejsze sumy. Jarosław Kret zobowiązał się płacić "jedynie" 5 tys. zł na syna Franka. Ile będzie musiał wysupłać z kieszeni Karolak? Na razie możemy się jedynie domyślać.