Karolina Korwin-Piotrowska ostro o Dariuszu K. i Joannie Liszowskiej
None
Karolina Korwin-Piotrowska
Polski show-biznes chyba nigdy nie zanotował tak czarnej serii jak w ostatnich kilku tygodniach. Dariusz K. pod wpływem kokainy zabił kobietę na pasach, Joanna Liszowska spowodowała wypadek, mając 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a Marek B. został złapany przez policję z 8 gramami marihuany. Nic dziwnego, że naczelna komentatorka życia gwiazd, Karolina Korwin-Piotrowska postanowiła zabrać głos w tych sprawach. Z kim rozprawiła się najostrzej?
Marek B.
Dziennikarka uważa, że tych trzech zdarzeń nie można ze sobą porównywać. Zdaje się tym samym bronić Marka B., który miał przy sobie marihuanę, ale nie był pod jej wpływem.
Jestem wrogiem narkotyków, zbyt wiele widziałam osób, którym zniszczyły życie, ale uważam, że powinno się zalegalizować marihuanę do celów leczniczych. Poza tym, jak ktoś będzie chciał palić/ćpać, to i tak to będzie robił bez względu na zakazy. Nie jestem zwolenniczką medialnego samosądu nad kimś, kto nie spowodował wypadku i był trzeźwy. Jego sprawa, ma ochotę, niech pali i się truje albo luzuje, jeśli inaczej nie potrafi - napisała w felietonie dla tygodnika Wprost.
Dariusz K.
Korwin nie zostawia natomiast suchej nitki na Dariuszu K. i Joannie Liszowskiej.
To jednak nie jest ani Joanna L., która miała "szczęście głupiego", że nikogo nie zabiła po pijaku, ani Dariusz K., który zabił po tym, jak nawciągał się kokainy - dodała.
Joanna Liszowska
Karolina jest przekonana, że to nie koniec tego typu historii.
Polski szołbiz ćpa i pije na potęgę, to dla nikogo już nie jest tajemnicą. Zamglone spojrzenia, zniszczone przez nałogi świetnie zapowiadające się kariery, potracone przez uzależnienia majątki, zniszczone życie prywatne.
Karolina Korwin-Piotrowska
Oby Korwin-Piotrowska nie miała racji. Podzielacie jej pogląd, że wina Marka B. jest niewspółmierna do tej Dariusza K. i Joanny Liszowskiej?