Karolina Sołowow i Rafał Sonik zdradzają kulisy swojego związku. Początki nie były łatwe
Miłość nie zna granic
On ma 51 lat, ona 32, ale nie stanowi to dla nich problemu. Najlepszy kierowca rajdowy w Polsce i córka miliardera zakochali się w sobie bez pamięci.
W najnowszym numerze magazynu "Pani" Karolina Sołowow i Rafał Sonik opowiedzieli o tym, jak się poznali i jak rodziło się ich uczucie. Kiedy w mediach pojawiła się informacja, że sportowiec rozstaje się z żoną po 24 latach małżeństwa, wszyscy spekulowali, co takiego się stało. Niedługo potem rajdowiec zaczął pokazywać się z 19 lat młodszą Karoliną, córką jego przyjaciela, miliardera Michała Sołowowa. Ukochana Sonika przyznała, że ich początki nie były łatwe:
- Związek z Rafałem zaczął się w jednym z trudniejszych momentów w moim życiu. Kiedy cztery lata temu poznaliśmy się bliżej, nie byłam pewna, czy to czas na nowe uczucie. On jednak szybko pomyślał o nas bardzo poważnie i otoczył opieką. Był przy mnie. Nasza bliskość budowała się w oparciu o prawdziwe, niełatwe sprawy, ale to właśnie ją scementowało. Oczywiście nie bez znaczenia jest charyzma Rafała. Oczarował mnie - wyznała Sołowow.
Karolina i Rafał są dla siebie ogromnym wsparciem. Zwłaszcza teraz, kiedy kilka dni temu rajdowiec uległ wypadkowi podczas Rajdu Sardynii. Sportowiec wypadł z trasy i koziołkował. Do szpitala trafił z problemami z oddychaniem, ma połamane żebra i uszkodzone kolano. Na szczęście powoli wraca do zdrowia.
A co jeszcze zakochani wyznali w piśmie?
Rafał Sonik znalazł kobietę życia
Wady nie mają znaczenia
Karolina przyznała, że Rafał ma wady, ale nie przeszkadzają jej one na co dzień. Bardziej skupia się na jego pozytywnych stronach:
- Nie potrafię wskazać, która cecha jego charakteru ujęła mnie szczególnie. Myślę, że najbardziej opiekuńczość i ciepło. Ma wady, ale one najwyraźniej nie przeszkadzają mi na tyle, abym nie chciała kontynuować wspólnej podróży przez życie. Ludzie niekiedy wyrażają się o nim krytycznie, ale nie znają Rafała takiego, jakim jest poza pracą, obowiązkami, rajdami. To jest nasz świat. I tylko nasz. Ale aby go stworzyć, musieliśmy się ciężko napracować - powiedziała w "Pani".
Najważniejsze są dzieci
Karolina i Rafał zgodnie podkreślają, że najważniejsze w ich życiu są dzieci. Mało kto wie, że Sołowow ma dwoje dzieci z poprzednich związków, 6-letnią córeczkę i 11-letniego synka. Sonikowi to nie przeszkadzało:
- Karolina, w której się dość nieoczekiwanie zakochałem, stała się moją nadzieją na rodzinę i dziecko, którego brakowało mi, aby życie było kompletne. Owszem, trochę późno, ale bez desperacji. (...) Znałem jej sytuację. Wiedziałem, że ma córkę i syna z poprzednich związków i że cała trójka potrzebuje bezpiecznego domu bez szalejących emocji - wyznał w magazynie.
Z wypowiedzi Karoliny wynika, że udało im się to osiągnąć:
- Na początku był skrępowany: wiążąc się ze mną, zamieszkał też z dwuletnią wtedy dziewczynką i siedmioletnim chłopcem. Był wystarczające zdeterminowany, by odnaleźć się w nowej roli; rozmawiał z innymi rodzicami, z lekarzami i psychologami, których spotykał. Radził się ich. Przorganizował swój czas tak, aby spędzać więcej czasu z nami. Udało się. Mamy spokojny, bezpieczny i przyjazny dom.
Niecały rok temu para powitała na świecie trzecie dziecko, synka Gniewka. Podobno Rafał Sonik świetnie sprawdza się w roli taty.
Różnica wieku nie ma znaczenia
Na początku znajomości Karoliny Sołowow i Rafała Sonika największe emocje wzbudzała różnica wieku. W końcu dzieli ich aż 15 lat. Jak sportowic to skomentował?
- Różnica pokolenia, która dzieli mnie i Karolinę, bywa odbierana jako fanaberia albo odmładzanie. Ja gtego tak nie traktuję. Najważniejsze, co chciałbym przekazać je dzieciom, to to, że często rządzą nami emocje, nad którymi powinniśmy zachować władzę. O ile zakochanie rządzi rozumem, o tyle nie powinniśmy go na długo tracić. Inaczej łatwo zepsuć życie.
Czy Karolina i Rafał pasują do siebie?