Kasia Cichopek na mrozie. Odsunęła zamek, odsłoniła dekolt
Kasia Cichopek wybrała się w góry, by na własnej skórze doświadczyć zimowego szaleństwa. Aktorka nawet w kombinezonie starała się zaprezentować kusząco. Utratę kilogramów widać na pierwszy rzut oka.
Kasia Cichopek zabrała całą rodzinę na urlopowy wypad do Włoch. Oczywiście na narty. Gwiazda "M jak miłość" korzystając z ferii, zameldowała się w uroczym ośrodku Sestriere w Turynie. Jak widać na zdjęciach, które aktorka chętnie zamieszcza w sieci, w malowniczej miejscowości nie brakuje śniegu, a pogoda jest idealna, by zjeżdżać. Albo się opalać.
Cichopek jest w górach od czterech dni, więc zdążyła już pochwalić się fanom swoimi umiejętnościami narciarskimi. "Uwielbiam jeździć na nartach! Jeżdżę od dziecka. Moje pierwsze narty były plastikowe, zakładane na zwykle buty i przypinane do nart specjalną sprężyną. Fun nie z tej ziemi!" - napisała na instagramowym profilu.
Kilka dni później pochwaliła się zgrabną sylwetką, której kilogramów nie dodał nawet strój narciarski. Wielki, niewygodny kombinezon? Cichopek zastąpiła go ciepłym, ale mocno obcisłym wdziankiem.
A gdy tylko słońce zaświeciło nieco mocniej aktorka wykorzystała sytuację - postanowiła rozsunąć zamek błyskawiczny i opalić dekolt. Fotki oczywiście wrzuciła do sieci. Fani oszaleli. I nie tylko oni. Dziwicie się?
"Szalik zakładaj!!! Zaraz płucka przeziębisz!!!!" - napisała Basia Kurdej-Szatan, a Agnieszka Mrozińska dodała: "Ale świetnie wyglądasz Kasiula".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram