Kasia Smutniak kończy 37 lat
Kasia Smutniak
Wydawało się, że Kasia Smutniak ma wszystko, o czym może marzyć kobieta. Urodę, kochającego partnera, zdrową córeczkę i świetnie rozwijającą się karierę. To szczęście przerwał jednak w 2010 roku śmiertelny wypadek Pietro Taricone. Smutniak nagle straciła ukochanego i musiała nauczyć się żyć od nowa. W ostatnich latach w jej życiu nastąpiły ogromne zmiany.
13 sierpnia gwiazda kończy 37 lat. Z tej okazji przypominamy, jak potoczyły się jej losy.
Kasia Smutniak
Pietro Taricone, Kasia Smutniak
To właśnie ta pasja doprowadziła do tragedii. 29 czerwca 2010 roku Pietro zginął na oczach Kasi, po tym, jak podczas skoku nie otworzył mu się spadochron.
Zanim wyskoczył, posłał mi całusa, śmiał się. Nie spodziewał się tego, umarł z uśmiechem na twarzy - powiedziała po dwóch latach od wypadku aktorka.
Kasia Smutniak
Smutniak po tych wydarzeniach na wiele miesięcy zniknęła z Włoch i z życia publicznego. Podróżowała z córką i była pod opieką psychologa. Dopiero w 2012 roku poczuła, że jest gotowa na to, by zacząć wszystko od nowa. Pomogła jej w tym miłość.
Kasia Smutniak, Domenico Procacci
Kasia związała się z przyjacielem Pietra, dziewiętnaście lat starszym od siebie producentem, Domenicem Procaccim. Dwa lata temu para przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko, syna Leone.
Kasia Smutniak
Znalazłam osobę, która jest dla mnie zwierciadłem. Dzisiaj jestem w stanie żyć w symbiozie, mając w sercu dwóch ukochanych - wyznała jakiś czas temu.
37-letnia muza Giorgia Armaniego wiedzie dziś szczęśliwe życie u boku partnera i dzieci. Czego chcielibyście jej życzyć?