Kasia Smutniak ponownie żoną. Pierwszy mąż zginął na jej oczach
Kasia Smutniak ponownie wyszła za mąż. Jej pierwszy partner i ojciec jej córki zginął w tragicznych okolicznościach.
Kasia Smutniak wzięła ślub ze swoim wieloletnim partnerem, 59-letnim Domenico Procaccim. Aktorka 13 września świętowała okrągłe 40. urodziny. Z tej okazji wyprawiła duże przyjęcie, które okazało się weselem. Goście o niczym nie wiedzieli. Aktorka w końcu odnalazła szczęście po tragicznych wydarzeniach sprzed kliku lat.
W wieku 17 lat przeprowadziła się do Włoch. Początkowo zajmowała się modelingiem, ale kilka lat później zainteresowała się aktorstwem.
Na planie filmu "Radio West" w 2003 r. poznała swojego przyszłego męża, aktora Pietra Taricone . Rok później na świat przyszła ich córka Sophie.
Zobacz też: Z tymi co się znają - Michał Sadowski
Parę połączyła wspólna pasja do podniebnych przygód. Kasia Smutniak już jako 16-latka zdobyła licencję pilota szybowcowego. Jej ukochany wolał za to skoki spadochronowe. Jeden z nich zakończył się dla niego śmiertelnie.
29 czerwca 2010 r. Kasia Smutniak z mężem udali się do małej miejscowości Terni w centralnych Włoszech. Pietro Taricone chciał wykonać niebezpieczny manewr i otworzyć spadochron dopiero na wysokości 50 metrów. Sprzęt jednak zawiódł i mężczyzna z impetem uderzył o ziemię. Kasia Smutniak widziała całe zdarzenie.
Mężczyzna doznał poważnych urazów kręgosłupa, głowy i nóg. Zmarł po 9-godzinnej operacji. Miał 35 lat.
Polka zmagała się z wyjawieniem prawdy 6-letniej wówczas córce. Sophie dowiedziała się o śmierci ojca dopiero po jego pogrzebie.
"Zanim wyskoczył, posłał mi całusa, śmiał się. Nie spodziewał się tego, co się stanie, umarł z uśmiechem na twarzy. Byłam przy nim. Jeżeli mogłabym wybrać sposób, w jaki umrę, wybrałabym właśnie ten: w najszczęśliwszym momencie mojego życia" - powiedziała w wywiadzie dla "Vanity Fair" zaledwie 3 miesiące po śmierci męża.
Aktorka założyła fundację imienia Pietra Taricone, której celem jest niesienie pomocy mieszkańcom Nepalu. W 2016 r. ufundowała budowę szkoły w dystrykcie Mustang.
Kasia Smutniak po śmierci ukochanego rzuciła się w wir pracy. Ostatnio zagrała w filmie "Oni" Paolo Sorrentino i "Słodkim końcu dnia" Jacka Borcucha u boku Krystyny Jandy. Wkrótce do kin trafi polska wersja włoskiego hitu "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", czyli "(Nie)znajomi", w którym aktorka ponownie wystąpiła w tej samej roli.