Kasia Smutniak potajemnie wyszła za mąż. Goście nie wiedzieli, że idą na ślub
Jak ukryć fakt, że bierze się ślub? Gwiazdy nie zawsze w ogóle dążą do tego, by cokolwiek ukrywać. Kasia Smutniak nie chciała, by jej ślub był wydarzeniem nr 1 w show-biznesie. Zaprosiła więc bliskich i przyjaciół na urodzinową imprezę. Ale musieli mieć miny, gdy zobaczyli białą sukienkę solenizantki.
Włoskie media donoszą, że Kasia Smutniak wzięła ślub ze swoim wieloletnim partnerem, 59-letnim Domenico Procaccim. Aktorka 13 września świętowała okrągłe 40. urodziny. Z tej okazji wyprawiła duże przyjęcie. Goście przeżyli na miejscu ogromne zaskoczenie.
Zobacz: Smutniak - "Zawsze czułam się Polką. Przedstawiam się jako Kasia z Polski"
Dopiero tam dowiedzieli się, że wcale nie zostali zaproszeni na urodzinową imprezę, a na ślub. Smutniak powitała wszystkich w białej sukience i wianku.
Jak czytamy, Smutniak i Proccaci poprosili, by goście w ramach prezentów ślubnych wpłacali datki na fundację Pietro Taricone Onlus, którą aktorka założyła jakiś czas temu ku pamięci zmarłego tragicznie partnera.
Choć para oficjalnie nie potwierdziła, że jest już małżeństwem, w sieci znajdziemy zdjęcia potwierdzające doniesienia włoskich dziennikarzy. Na Instagramie dobre wieści przekazali przyjaciele Smutniak i producenta. Pietro Germano jest jedną z osób, które podzieliły się z użytkownikami zdjęciem z imprezy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Reżyser Ferzan Özpetek na swoim instagramowym profilu napisał wprost, że jego najlepsza przyjaciółka wyszła za mąż.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kasia Smutniak była związana przed laty z włoskim aktorem Pietro Taricone. W 2004 r. urodziła się ich córka. 6 lat później mężczyzna uległ tragicznemu wypadkowi spadochronowemu. Zmarł dzień później w szpitalu. W 2011 r. Smutniak związała się z Proccacim, z którym ma synka, Leone. Aktorka prowadzi fundację imienia zmarłego partnera. Pomaga mieszkańcom Nepalu.