Katarzyna Bujakiewicz pierwszy raz o planowanym ślubie
Katarzyna Bujakiewicz, Piotr Maruszewski
Był taki czas, kiedy Katarzyna Bujakiewicz sądziła, że do końca życia pozostanie beztroską singielką. Jednak od kilku lat doskonale realizuje się jako mama, a już wkrótce stanie na ślubnym kobiercu. Obecnie najważniejszą rolą jest dla niej wychowanie sześcioletniej dziś córki. Jak podchodzi do późnego macierzyństwa?
Dosyć późno zaczęłam przygodę z macierzyństwem, więc jestem bardziej świadomą mamą, ale też bardziej przejętą. Jest to dla mnie duże wyznanie i najtrudniejsza rola w życiu - bardzo stresująca. Chyba wolałabym mieć 10 lat mniej i podchodzić do macierzyństwa na większym luzie, bo niestety, każda gorączka czy złe samopoczucie mojej córki powoduje u mnie przerażenie. (…) Myślę, że młode mamy są mniej nerwowe i jakoś spokojniej to wszystko przechodzą - stwierdziła w wywiadzie dla magazynu "Show".
Jak zmieniały się jej priorytety?
Katarzyna Bujakiewicz, Piotr Maruszewski
Katarzyna Bujakiewicz, Piotr Maruszewski
Trzeba przejść przez etap „jest mi dobrze samej ze sobą” i umieć przyjemniej samej spędzać czas, żeby móc potem wpuścić kogoś do swojego życia. Bardzo dobrze wspominam ten swój babski czas. Miałam dobrze zorganizowane życie, jeździłam z koleżankami po świecie, imprezowałam. Facet nie miał być sensem mojego życia, tylko uzupełnieniem i partnerem. Byłam absolutnie przekonana, że do końca życia będę sama i nikogo fajnego nie spotkam na swojej drodze, a jednak się udało. Wystarczyło trochę cierpliwości - przyznała aktorka.
Katarzyna Bujakiewicz
Kiedy poznała obecnego partnera, nie od razu się w nim zakochała. Do nowej znajomości podchodziła ostrożnie. Gwiazda nie ukrywa, że to ukochany musiał dostosować się do jej stylu życia i upodobań. Z czasem obydwoje zrozumieli, że są dla siebie stworzeni. Niedawno Piotr Maruszewski oświadczył się gwieździe.
Katarzyna Bujakiewicz, Piotr Maruszewski
Partner Katarzyny Bujakiewicz doskonale wszystko zaplanował. Zaproponował ukochanej, by spędzili święta w Alpach. Oświadczył się w romantycznych okolicznościach. Aktorka otrzymała pierścionek zaręczynowy po mamie wybranka. Gwiazda, która często publicznie drwi z celebrytów prześcigających się w medialnych, wystawnych ślubach, ma zupełnie inne plany.
Katarzyna Bujakiewicz
Nie widziałam, że kwestia naszych zaręczyn wzbudzi takie zainteresowanie. Często sobie żartowałam, szczególnie przy okazji filmu "Listy do M." Dostawałam nawet wiadomości z pomysłami, jak Piotr powinien to zrobić. W końcu faktycznie to się stało. W Wigilię powiedział mi: mam już dość tego zamieszania, miejmy to za sobą. I po prostu mi się oświadczył. Jednak zaręczyny nic nie zmieniają w naszej relacji. (…) Nie będzie medialnego ślubu. Zrobimy to dyskretnie i na pewno nie będzie wielkiego, hucznego wesela - podsumowała w rozmowie z "Show".