Katarzyna Dowbor spisała testament. "Każdy chce dostać dom, a nikt nie chce zwierząt"
Ma 62 lata, jest w świetnej formie, ale już teraz postanowiła zadbać o ten ważny dokument. Wyjawiła swoje powody.
Twarz, którą znają wszyscy. Od kilku dekad jest gwiazdą małego ekranu. Zaczynała w telewizji publicznej, dziś jest jedną z największych gwiazd Polsatu, gdzie od lat prowadzi "Nasz nowy dom". Tam pomaga rodzinom w potrzebie, mobilizuje lokalne społeczności, wysłuchuje ludzkich dramatów. Sama dobrze zna się na życiu, więc jej racjonalna decyzja nie może dziwić. Zdradziła w rozmowie z Pomponikiem, że spisała testament.
- Dużo jeżdżę. Przezorny, zawsze ubezpieczony. Od ośmiu lat jestem ciągle w drodze. Zrobiłam ogrom tysięcy kilometrów, ponieważ na tym polega też m.in. ta praca. Uważam, że lepiej takie sprawy załatwić wcześniej, żeby potem nie było problemu - powiedziała serwisowi.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kłótnie o majątek, nawet najmniejszy, potrafią poróżnić bliskich. Dowbor podeszła do tematu na chłodno i zatroszczyła się o przyszłość.
- Wiadomo, co, które dziecko dostanie i kropka, gdzie zwierzęta pójdą. To było dla mnie bardzo ważne, co się z nimi stanie. Chciałam uniknąć sytuacji, że każdy chce dostać dom, a nikt nie chce zwierząt. Nie wierzę w to, co prawda, moje dzieci kochają zwierzęta i nie dałyby im zrobić krzywdy. Ale prawda jest taka, że trzeba o takich sprawach myśleć. TO jest rodzina. Nie tylko moje dzieci i ich partnerzy, ale też zwierzęta. One również muszą być zaopiekowane - przekonuje.
Katarzyna Dowbor ma dwójkę dorosłych dzieci: Macieja i Marię.
Trwa ładowanie wpisu: instagram