Katarzyna Dowbor uwielbia swoją synową

Joasia jest naprawdę fajnym człowiekiem. Dużo rzeczy rozumie i świetnie potrafi scalać rodzinę - tak o synowej mówi Katarzyna Dowbor. W "Rewii" dziennikarka wychwala Koroniewską. Podobno to właśnie dzięki niej ma tak dobre relacje z synem.

Nie zawsze tak było. Maciej Dowbor miał do matki żal, ponieważ, gdy był dzieckiem ona nad niego przedkładała karierę. Katarzyna mamą została wcześnie, więc gdy zaczynała stawiać pierwsze kroki w dziennikarstwie, kiedy musiała się wykazać, syn był jeszcze mały. Nie miała dla niego czasu.

Wychowywałem się w bardzo skomplikowanym układzie rodzinnym, rodzinie rozbitej. (...) Zresztą nasze relacje były dość skomplikowane - tak o związku z matką w 2012 roku powiedział "Faktowi".

Wtedy plotkowano, że Katarzyna nie przepada za synową. Najwyraźniej wiele się od tamtego czasu zmieniło.

Syn i synowa dziennikarki starają się chronić swoje życie prywatne przed mediami, niewiele o nim mówią, nieczęsto pokazują się razem na czerwonym dywanie. Jeśli spędzają razem czas, to z dala od błysków fleszy.

Robią wszystko, aby ich córka, Janina, nie była częścią medialnego zgiełku, który często tworzy się wokół ich rodziny.

Na niechęci syna i synowej do uczestnictwa w wydarzeniach show-biznesowych korzysta Dowbor. Uwielbia, gdy razem spędzają czas w jej nowym domu.

Jest drewniany, bardzo urokliwy - podkreśla dziennikarka.

Dowbor jest wdzięczna synowej za to, że sympatyczna i otwarta scala rodzinę. Dziennikarka przepracowała wiele lat, a dziś bardziej niż na sukcesach zawodowych zależy jej na synu. Przewartościowanie nastąpiło późno, jednak Dowbor zdaje sobie sprawę z popełnionych błędów.

Skupiałam się przede wszystkim na swojej karierze - wyznała. Cieszę się, że po latach mamy z Maćkiem bardzo dobre relacje, co jest zasługą mojej synowej.

Miejmy nadzieję, że sielanka będzie trwać, a plotki o braku sympatii między synową i teściową nie będą się już pojawiać. Przecież to podobno dzięki Dowbor Joanna i Maciek przetrwali kryzys w związku i zdecydowali się na złożenie przysięgi małżeńskiej.