Katarzyna Figura boi się śmierci?
Po stracie ojca, aktorka przywiązuje wielką wagę do swojego zdrowia. Jak sama mówi "nasze życie może się skończyć w każdej sekundzie". Dlatego zachęca innych do walki o zdrowie i odpowiednią profilaktykę przeciwnowotworową.
Wiele wskazuje na to, że Katarzyna Figura chce poważnie wziąć się za swoje i Polaków zdrowie. Ma ku temu powody. Jej ojciec zmarł niedawno na raka. Gwiazda nie zamierza dopuścić, żeby jej dzieci przeżywały to samo co ona po stracie rodzica, a przy okazji chce uświadamiać Polaków na temat grożącego raka.
"Każdy z nas może być chory. Nasze życie może się skończyć w każdej sekundzie. Nie chodzi o to, by się bać, ale by budować wokół siebie pozytywną energię. Robię badania, bo choć mam nadzieję, że choroba mnie nie dotknie, to gdyby los chciał inaczej, będę mogła wcześniej rozpocząć leczenie. Czuję się niejako obciążona, ponieważ mój tata jakiś czas temu zmarł na raka szpiku kostnego. Mam więc tę świadomość, że warto jednak zadbać o siebie, by nie dopuścić do najgorszego." tłumaczy w rozmowie z "Życiem na gorąco" Figura.
To właśnie ojciec był dla aktorki oparciem i autorytetem. Była "córeczką tatusia", a Pan Wiesław zawsze uczył ją otwartości na innych i i pędu do zdobywania wiedzy. "Niezależnie od tego, co działo się w moim życiu osobistym, zawsze starałam się pomagać innym. Tak zostałam wychowana." - dodaje aktorka.
Katarzyna Figura dołączyła również do ambasadorów akcji "Zdrowy nawyk, zdrowe piersi" gdzie podczas spotkania opowiedziała nam, jak ważna jest profilaktyka nowotoworowa. Zachęca wszystkich do badań chociaż raz w roku. "Uświadamiam też swoją rodzinę i proszę was - dbajcie o swoje zdrowie" - dodaje aktorka.