Katarzyna Figura nadal boi się męża?
Tej dwójki już raczej nie zobaczymy na wspólnych zdjęciach. Aktorka wciąż unika Kaia Schoenhalsa. Dlaczego?
Jak donosi "Życie na gorąco", gdy Kai zjawił się w Polsce, a konkretnie w Gdyni, Figura z Trójmiasta wyjechała. Wszystko po to, aby nie spotkać się z byłym partnerem.
- Wiem, że jeszcze przed wyjazdem nad morze Kai szukał domu lub pokoju w Gdyni, który mógłby wynająć na tydzień lub dłużej - powiedział w rozmowie z "Życiem na gorąco" dobry znajomy Schoenhalsa. Według ustaleń magazynu, mężczyzna nie zna dokładnego adresu zamieszkania Figury i swoich córek. Jeśli jednak planował się z nimi spotkać, nawet ustalenie adresu by mu w tym nie pomogło, bo aktorka uciekła z Gdyni.
Według pisma w pośpiechu wyjeżdżała, zabierając ze sobą dziewczynki, które opuściły kilka dni w szkole. Figura uciekła przed dawnym ukochanym zapewne nie bez powodu. W rozmowie z "Twoim Imperium" matka Schoenhalsa mówiła: - Kai jest niebezpiecznym psychopatą i socjopatą. To istny szatan w ludzkiej skórze.
Aktorka była z nim związana przez 12 lat. Para wspólnie wychowywała córki Koko i Kaszmir, ale według teściowej Figury, Kai nie był dobrym mężem i ojcem.
- Znęcał się nad Kasią i dziećmi. (…) Groził mi śmiercią, ale nie chcę o tym mówić. (…) Kai jest doskonałym manipulatorem. Powtarzam, mój syn jest niebezpiecznym i chorym człowiekiem, destrukcyjnym sadystą. Miłym dla ludzi, których może w jakiś sposób wykorzystać. A gdy już to zrobi, nie potrzebuje ich i idzie dalej - mówiła Dorothy Morton, która w czasie batalii rozwodowej zeznawała na korzyść synowej. Niestety, rozwód nie został jeszcze orzeczony, a sprawa ciągnie się od ponad 4 lat.