Katarzyna Figura nie może się rozwieść. Wyszła z sali zdenerwowana
Katarzyna Figura od dziewięciu lat walczy w sądzie o rozwód. Ostatnia rozprawa miała miejsce w piątek. Jak donosi "Fakt", aktorka tuż po wyjściu z sali była wściekła. Co się stało?
Ich związek wydawał się idealny, i mimo że na początku tak było, to z biegiem czasu na jaw zaczęły wychodzić szokujące informacje. Kai Schoenhals i Katarzyna Figura poznali się w Hollywood. Aktorka tak rozkochała w sobie producenta, że ten przyleciał za nią do Polski. Wkrótce para stała się jedną z najbardziej lubianych w polskim show-biznesie.
W 2012 r. aktorka udzieliła szczerego wywiadu "Vivie!". Właśnie wtedy wyszło na jaw, że nie wszystko w jej małżeństwie było idealne. Okazało się, że Katarzyna Figura doświadczała ze strony partnera przemocy. W domu miała przechodzić istne piekło.
Aktorka zdecydowała się zakończyć to małżeństwo ze względu na dobro ich córek: Koko i Kaszmir. W programie "Tomasz Lis na żywo" wyznała, że walka w sądzie będzie długa i zacięta. - Ile tych bitew będzie? Trudno określić, jak długo to będzie trwało. Jestem wewnętrznie przygotowana na bardzo długą drogę - wyznała.
Jak informuje "Fakt", w piątek miała miejsce kolejna rozprawa rozwodowa. Ostatnia odbyła się w 2019 r., jednak Kai Schoenhals nie stawił się wtedy w sądzie. Najwyraźniej teraz też nie wszystko poszło po myśli aktorki.
Katarzyna Figura wyszła z sali rozpraw bardzo zdenerwowana, za co przepraszała nawet swojego prawnika. Nie chciała udzielić żadnego komentarza. Gwieździe towarzyszyły obie córki. Kolejna rozprawa odbędzie się we wrześniu.
Zobacz także: Katarzyna Figura znowu w sądzie