Katarzyna Skrzynecka o Halloween: nigdy mnie to nie bawiło
Aktorka wyjaśniła na Instagramie, jaki jest jej stosunek do halloweenowej zabawy. Nie jest jej zwolenniczką, ale nie zabrania córce się przebierać.
Coraz więcej osób obchodzi w Polsce Halloween. Zwyczaj ten ma chyba tyle samo zwolenników, co przeciwników. Nie tylko dlatego, że atmosfera zabawy nie pasuje do nastroju zadumy, jaki panuje w Polsce w dzień Wszystkich Świętych. Ale też dlatego, że przebieranie dzieci w czarownice czy diabły zdaniem katolików promuje okultyzm – a ten, wiadomo, jest dziełem szatana.
Katarzyna Skrzynecka jest katoliczką, ale na Instagramie wyjaśniła, że nie zabrania córce się przebierać na zabawy Halloween. Tłumaczy jednak, że Alikia nie wybiera kostiumów wiedźm, ale woli być kotem.
Pod zdjęciem z cmentarza z córką napisała:
"Nigdy nie bawiły mnie imprezy Halloween. Rozumiem, że niektórzy lubią. Nie bronię córeczce bawić się z dziećmi na dziecięcych imprezach przebierańców Halloween, choć zawsze życzy sobie być wyłącznie czarnym kotem lub przyjazną wroną. Wampiry ani czarownice ją nie kręcą. Jednak dla mnie i mojej rodziny jakoś bliższe są polskie tradycje, by ten czas poświęcić rodzinnie na posprzątanie grobów naszych bliskich, by 1 listopada spotkać się rodzinnie zapalając światełka świec dla tych, których już z nami nie ma. To potrzebny czas wyciszenia i refleksji. Tego uczę moją córeczkę, która z własnej woli i chęci pomaga mi w sprzątaniu liści... Dużo przy tym rozmawiamy o świecie tym i "tamtym gdzieś w niebie" . A jutro pobawi się z dziećmi na imprezie Halloween.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jednak dla Skrzyneckiej te święta nie zapowiadały się spokojnie. Wczoraj opublikowała post, w którym bardzo emocjonalnie poinformowała, że ktoś zbezcześcił grób jej bliskich – ukradł litery z nagrobka. Aktorka użyła bardzo dosadnych słów:
"Na skurw…stwo i wandalizm, nie mam przebaczenia i wyrozumiałości"
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Mamy nadzieję, że mimo wszystko uda jej się odnaleźć spokój w rodzinnym gronie.