Katarzyna Skrzynecka z córką na okładce "Gala Kids". Nie może się nią nacieszyć
[GALERIA]
Aktorka, piosenkarka, szczęśliwa mężatka. Od 6 lat również spełniona matka. Odkąd urodziła się jej córka, Skrzynecka regularnie pojawia się z nią na okładkach pism. Nic dziwnego, w końcu przez wiele lat nie mogła zajść w ciążę. Alikia jest jej oczkiem w głowie.
Uzasadniona radość
Na okładce "Gala Kids", specjalnego wydania magazynu "Gala", aktorka pozuje ze swoją córką. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Skrzynecka chwali się swoją latoroślą w kolorowych pismach. Złośliwi mogą powiedzieć, że wykorzystuje wizerunek Alikii po to, by media o niej nie zapomniały. Jednak wystarczy prześledzić biografię artystki, by przekonać się, że długo walczyła o to, by zostać matką.
Seria porażek
W 2003 r., po nieudanym związku z piosenkarzem Feridem Lakhdarem, Katarzyna Skrzynecka poślubiła Zbigniewa Urbańskiego. Małżeństwo jednak nie przetrwało próby czasu. Cztery lata później gwiazdorska para zdecydowała się na rozwód. Aktorka pocieszenie znalazła w ramionach Marcina Łopuckiego, z którym wzięła ślub w 2009 r. Nieudane związki to nie był jedyny problem gwiazdy.
Problemy nie były jej obce
Kasia Skrzynecka przez wiele lat starała się zajść w ciążę. Niestety, kolejne próby kończyły się poronieniem. Aktorka nie pokazywała po sobie dramatu, który rozgrywał się w jej życiu. Ciągle sprawiała wrażenie radosnej osoby, która spełnia się zawodowo i prywatnie.
- (…) Kiedy czekało się na radość macierzyństwa i okazywało się kolejny i kolejny raz, że jeszcze nie tym razem. To jest zawsze bardzo trudny moment dla każdego małżeństwa, dla każdej kobiety. W przypadku, jeżeli medycyna daje jeszcze nadzieję i lekarz sam nie powie, że już nie ma nadziei i że kolejny raz będzie już niestety niemożliwy, warto potraktować to jako coś bardzo przykrego i trzeba przez to przebrnąć i nie poddawać się - mówiła kilka lat temu w "Pytaniu na śniadanie".
Wierzyła do samego końca
Skrzynecka w jednym z wywiadów przyznała, że czterokrotnie poroniła. Jednak nie poddawała się i razem z kochającym mężem wierzyła, że wreszcie zostaną rodzicami.
- Nadzieję można stracić tylko wtedy, gdy wiek kobiety jest zbyt zaawansowany. Dziś medycyna stoi na tak wysokim poziomie, że pomaga w przypadkach beznadziejnych. U mnie zabieg in vitro się nie udał, ale potem zaszłam w ciążę. Córeczka pojawiła się na świecie drogą naturalną - powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Cud narodzin
Alikia Ilia przyszła na świat 23 listopada 2011 r. Greckie imię nawiązuje do ukochanego kraju Kasi, w którym od lat spędza rodzinne urlopy. Choć na początku Skrzynecka mówiła, że będzie chroniła prywatność córki, szybko zmieniła zdanie i regularnie gościła na okładkach czasopism, opowiadając w wywiadach, że macierzyństwo po 40. jest możliwe.
- Gdybym urodziła dziecko, będąc kobietą dużo młodszą, też byłabym rozsądną i odpowiedzialną matką. To chyba nie jest kwestia późnego macierzyństwa - mówiła w wywiadzie dla "Gali".
Rodzina jest najważniejsza
Dziewczynka ma już siedem lat i jest najlepszą przyjaciółką Skrzyneckiej i jej męża. Para stara się spędzać z córką jak najwięcej czasu.
- Bywa, że towarzyszy nam w pracy, czy tak jak dziś, jest tu ze mną podczas wywiadu. Zależy nam z mężem, żeby widziała, jak pracujemy. Często też przebywa ze swoją 23-letnią siostrą, z którą ma świetny kontakt. (...) Cieszymy się, że Alikia może podpatrywać starszą siostrę. Paula mieszka blisko nas, często też w weekendy pomieszkuje u nas wraz ze swoim psem. Uwielbiamy te chwile, kiedy wszyscy jesteśmy razem – dodała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".