Kate i William w meczecie w Pakistanie. Zwróćcie uwagę na ich stopy

Księżna Kate i książę William przebywają obecnie w Pakistanie. W czasie dyplomatycznej podróży spotkają się nie tylko z przedstawicielami władz, politykami, działaczami społecznymi i młodymi liderami, ale również z mieszkańcami. Łącznie mają przemierzyć ponad 1000 km. Książęca para odwiedziła już m.in. północ kraju, obserwując topniejący lodowiec Chiatibo w górach Hindukuszu. Pojawili się też na uroczystej gali zorganizowanej przez brytyjską ambasadę w Pakistan Monument w Islamabadzie. Teraz przyszedł czas na dziecięcy szpital onkologiczny i National Cricket Academy w Lahore. Na koniec dnia para odwiedziła meczet, który wymagał od członków rodziny królewskiej szczególnego zachowania. Zobaczcie zdjęcia!

Przed południem Kate i William pojawili się w najnowocześniejszym szpitalu onkologicznym w Pakistanie - Shaukat Khanum Memorial Cancer Hospital w mieście Lahore. Książęca para poznała najmłodszych pacjentów walczących z nowotworami. To samo miejsce w 1996 r. i 1997 r. odwiedziła matka księcia Williama, księżna Diana.

Już na pierwszy rzut oka widać, że Kate ma niesamowite podejście do dzieci. Za każdym razem, gdy spotyka się z najmłodszymi, na jej twarzy maluje się szeroki uśmiech. Bardzo szybko łapie z nimi kontakt i nie pozwala, by maluchy traktowały ją jak księżną.

Książęca para zadbała o to, aby z każdym dzieckiem zamienić choć kilka słów. Starali się poświęcić czas wszystkim pacjentom, którzy od rana ze zniecierpliwieniem oczekiwali na przyjazd gości z Wielkiej Brytanii.

Kate i William odwiedzili później stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce. Księżna wygłosiła przemówienie, a jej mąż dbał o to, aby na twarzach najmłodszych gościł uśmiech. Patrząc na zdjęcia, jesteśmy pewni, że mu się to udało.

Po części oficjalnej przyszedł czas na chwilę rozrywki. Państwo Cambridge pojawili się w National Cricket Academy, gdzie pod okiem zawodowców uczyli się grać w krykieta. Po minie Kate widać, że starała się wypaść jak najlepiej.

Kate na tyle wciągnęła się w grę, że na chwilę zapomniała o królewskim protokole. Emocjonowała się każdym zdobytym punktem, przeżywała nietrafione odbicia i cieszyła się ze zwycięstwa. Sztywna etykieta poszła na bok!

W południe Kate i William zjawili się w Cesarskim Meczecie. Świątynia znajduje we wschodnim Pakistanie, w stolicy prowincji Pendżab. Zgodnie z panującymi zasadami zaraz po wejściu (a często jeszcze na progu budynku) należy zdjąć buty. Regulamin obowiązuje zarówno "zwykłego turystę", jak i członka rodziny królewskiej.

Kate pojawiła się bez butów. Tyle wystarczyło, by wywołać niemałą sensację. To niezwykle rzadki widok. Zgodnie z królewskim protokołem księżna nie może odsłaniać stóp. Mało tego, szpilki, w których się pojawia na oficjalnych wyjściach, muszą mieć zasłonięte palce.

Kate nie mogła pozwolić sobie na sukienkę, w których tak często ją widujemy podczas oficjalnych wizyt. Tym razem zaprezentowała się w turkusowym tradycyjnym stroju. Ważne, aby kreacja składała się z luźnych i niepodkreślających sylwetki spodni i chusty na głowę. Księżna musiała też zakryć ramiona. W którym wydaniu Kate podoba wam się najbardziej?