Kate napisała wzruszającą wiadomość. Zostanie wysłana na ukraiński front
Księżna Walii odwiedziła organizację wspierającą ukraińskich uchodźców w Bracknell. Brytyjska rodzina królewska nadal okazuje swoje wsparcie osobom dotkniętym konfliktem ukraińsko-rosyjskim. Kate napisała poruszającą wiadomość, która zostanie wysłana na front.
Kate napisała wzruszającą wiadomość. Zostanie wysłana na ukraiński front
W środę 4. października księżna Kate wybrała się do miasta Bracknell, aby odwiedzić centrum społeczności Vsi Razom w centrum handlowym Lexicon. Instytucja ta wspiera uchodźców, którzy uciekli z Ukrainy po rosyjskiej agresji. Jej wizyta zbiegła się z pierwszą rocznicą powstania centrum.
Z jednej strony media szeroko komentują strój księżnej Walii. W prasie nie brakuje też dokładnych opisów tego, jak przebiegła wizyta Kate. Głośno jest zwłaszcza o wiadomości, którą napisała żona Williama. Zostanie ona wysłana na front.
Księżna bierze udział w pakowaniu pudeł
Podczas wizyty w Bracknell księżna Kate zaangażowała się w pakowanie paczek pomocowych, zawierających m.in. żywność i odzież. Pudła zostaną wysłane bezpośrednio do osób dotkniętych wojną w Ukrainie. Na rogu jednego pudełka Kate napisała czarnym markerem osobistą wiadomość, która brzmi następująco: "Wszyscy myślimy o was".
Zmiana stylu
Odkąd na początku września księżna Walii powróciła do obowiązków królewskich, stawia na sprawdzone stylizacje, składające się z modnych w ostatnim czasie garniturów. Tym razem postawiła jednak na przytulne, dzianinowe warstwy i luźne fasony, tworząc swobodny, niezobowiązujący zestaw.
Księżna Kate zachwyca?
Księżna miała na sobie prążkowany, dzianinowy golf bez rękawów w szarym kolorze marki Cefinn, który nałożyła na białą koszulę. Kate zdecydowała się też na szare spodnie w kant, z wysokim stanem i prostymi nogawkami marki Sezane. Monochromatyczny motyw uzupełniły tweedowe czółenka J.Crew z nadrukiem w kratę i czarną ozdobą z frędzli. Nie zabrakło też biżuterii, wysadzanych perłami złotych kolczyków marki Shyla i srebrnego zegarka Cartier.