Kawałek papieru, który widzieli nieliczni. Tak wyglądał tekst dla Metalliki
Podczas koncertu w Polsce Metallica zagrała "Sen o Warszawie". Wyobrażacie sobie, jak Amerykanie byli w stanie zaśpiewać: "Kiedyś zatrzymam czas i na skrzydłach jak ptak, będę leciał co sił tam, gdzie moje sny..."? Oto, jak im się to udało.
Metallica zagrała w Warszawie. Takie wydarzenie nie mogło przejść bez echa. Zespół pokazał ogromną klasę i udowodnił, że uwielbia swoich fanów bez względu na to, pod jaką szerokością geograficzną grają. Dzień po występie grupy do mediów dotarła informacja, że członkowie zespołu przekazali 200 tys. zł na rzecz Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci.
Na facebookowej stronie fundacji All Within My Hands znajdziemy zdjęcie z oficjalnego przekazania czeku. Pod fotografią czytamy: "Każdy fan, który kupił bilet na #MetInWarsaw, pomógł Metallice zebrać pieniądze na Fundację Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Środki zostaną przeznaczone na wsparcie dzieci, młodzieży - a także ich rodzin - w walce z rakiem #MetallicaGivesBack #AWMH".
To była ogromna niespodzianka i piękny gest. Ale i podczas koncertu wydarzyło się coś niesamowitego.
Kapela w każdym z odwiedzanych przez siebie państw wykonuje cover dobrze znanego, lokalnego hitu. Podczas występu w Krakowie w 2018 r. wybrzmiał legendarny "Wehikuł czasu" Dżemu. Tym razem fani zgromadzeni na PGE Stadionie Narodowym mogli usłyszeć "Sen o Warszawie" Czesława Niemena.
Tekst piosenki z perspektywy Polaka nie wydaje się trudny. Ale gdy ma go zaśpiewać Amerykanin, sprawa robi się skomplikowana. Zastanawialiście się, jak udało im się wyśpiewać słowa piosenki Niemena? Oto odpowiedź.
W sieci można znaleźć fonetyczny zapis wszystkich słów. Wygląda to kuriozalnie, ale... przydatnie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
I tak jak pisze autor posta, szacun dla zespołu! Właśnie na takie chwile fani czekają najbardziej. Metallica gra nie od dziś. Dobrze wiedzą, że szacunek dla fanów to podstawa. A pokazać go najlepiej można, składając hołd lokalnym hitom i artystom.