Kazik kocha jedną kobietę od 39 lat. "Nie mógłbym bez niej żyć"
Kazik i Ania Staszewscy to fenomen w rockandrollowym środowisku. Ich staż małżeński budzi szacunek, ale to dwie różne osobowości. - Może powinniśmy się ostrzelać? - zastanawia się wokalista.
Kazik kocha jedną kobietę od 39 lat. "Nie mógłbym bez niej żyć"
Kazik miał cztery lata, kiedy ojciec porzucił rodzinę i wyjechał do Francji. Chłopak wychowywał się sam z mamą. Długo nosił w sobie żal za to, że tata go odepchnął. Jak sam przyznał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", to uczucie do ojca podświadomie wpłynęło na jego życie prywatne
Czubią się i kochają
Kazik i Ania pobrali się w 1984 r. i doczekali dwóch synów. - Najstarszy Kazimierz był wpadką. Jakoś na początku podstawówki zapytał nas, kiedy wzięliśmy ślub. No w listopadzie, a on urodził się w maju. I tak liczy na tych swoich malutkich paluszkach i mówi: "to ja jestem bękartem" – wspominał muzyk w rozmowie z Marcinem Mellerem.
Małżeństwo Staszewskich opiera się na "iskrzącym porozumieniu". - Jesteśmy dopełniającymi się przeciwieństwami. Nie kłócimy się, raczej okopujemy na swoich pozycjach. Nie wiem, czy to jest dobre. Może lepiej byłoby się ostrzelać i w ten sposób oczyścić atmosferę, a tak, to pewne sprawy się ciągną za długo – wyznał w programie "Mellina".
Postawił sobie diagnozę
Oboje przeszli bardzo trudny okres kilka lat temu, kiedy Kazik podejrzewał u siebie raka. - Zaczęło się od szumów i gwizdów w uchu. Myślałem, że to efekt koncertów i w ogóle miejskiego hałasu, ale na działce, na wsi, było to samo. Przypomniał mi się film 'Con amore' z lat 70., gdzie jedna z postaci ma te same objawy i wychodzi, że to rak mózgu – opowiadał o swoich zdrowotnych kłopotach.
Ostatecznie okazało się, że Kazik ma do 70 proc. ubytku słuchu i głuchnie. Dzięki żonie zrobił badania i teraz cieszy się życiem z małym aparatem w uchu. To nie ogranicza go artystycznie.
Gdzie na emeryturę?
Kazik ma 60 lat. - Jestem już na półce, z której generalnie zbierają – żartował u Marcina Mellera. Ania namawia męża, żeby na starość przenieśli się na stałe do Polski, gdzie obecnie spędzają tylko wiosnę i lato. Jesienią wyjeżdżają już na Teneryfę i tam zimują. Ania zaczęła już nawet budować dom pod Warszawą. Kazik, do niedawna, zapierał się przed tym pomysłem rękami i nogami, ale ostatnio zaczął kruszeć.
- Jestem posiadaczem jednej, dwóch nieruchomości na Teneryfie. Myślałem, że jak zejdę, to zostawię to dzieciom, ale podatki i biurokracja są tam nie do zniesienia. [...] Nigdy nie mieszkałem na wsi, jestem blokowcem, ale Ania to zmieni. Nie mógłbym bez niej żyć – zakończył optymistycznie Kazik.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.