Kiedyś byli nierozłączni. Dzisiaj przechodzą poważny kryzys
[Galeria]
Dziennikarska para w październiku obchodzi 10. rocznicę ślubu. Według najnowszych doniesień "Na żywo" w tym małżeństwie nie dzieje się najlepiej.
Przed wieloma laty media żyły romansem tych dwojga. Gorące uczucie, które ich połączyło było bardzo silne, dlatego szybko zostali parą. Tomasz Lis postanowił rozwieść się ze swoją ówczesną żoną Kingą Rusin i zacząć nowe życie. Teraz Hanna Lis i dziennikarz znowu są na językach wszystkich. I wcale nie chodzi o rocznicę ich ślubu, a coś zupełnie innego. Para ma sporo do wyjaśnienia.
Kłopoty
Dziennikarz niedawno przegrał proces z Krystyną Pawłowicz, bo jak twierdził, nie został powiadomiony, że sprawa się w ogóle toczy. Wyznał również, że nie otrzymał pism procesowych. Lis odwołał się od wyroku, a Sąd Okręgowy zarzucił mu niedbalstwo.
- Hanna Lis odebrała na przestrzeni 9 miesięcy pięć przesyłek sądowych. Jeżeli w jego domu przyjęte jest, że to Hanna Lis odbiera zazwyczaj korespondencję, pozwany powinien interesować się u niej w sprawie korespondencji nadsyłanej do niego - uzasadnił sędzia.
Pojawiły się plotki, że dziennikarz od 9 miesięcy nie mieszka w domu w Konstancinie.
Kryzys?
Para od dawna nie jest też razem widywana. Tygodnik "Na żywo" postanowił skontaktować się z Hanną Lis i zapytać o to, co szykuje na 10. rocznicę ślubu. Dziennikarka nie chciała rozmawiać na tematy prywatne.
- Pracuję nad nowym projektem i na nic nie mam czasu.
Niedawno stacja TVN Style zrezygnowała z emisji formatu Lisowej "Bez planu". Gwiazda zaczęła więc szukać pracy, bo jak wyznała w jednym z wywiadów, nie może liczyć na finansowe wsparcie męża.
Czy jednak znajdzie czas dla dziennikarza w dzień ich 10. rocznicy?
Dojdą do porozumienia?
Na razie nie wiadomo, jak dokładnie wyglądają relacje Hanny i Tomasza Lisów. Liczne media donoszą jednak, że para rzeczywiście może przechodzić poważny kryzys. Mamy jednak nadzieję, że uda im sie przezwyciężyć ten trudny czas.