Kiedyś wzdychało do niego pół Hollywood. Dziś jest cieniem dawnego siebie
Tragiczne wydarzenia
Keanu Reeves może pochwalić się imponującą kolekcją ról. Popularność przyniosła mu sensacyjna produkcja "Speed: Niebezpieczna prędkość". W 1999 roku na dobre zapisał się w historii filmografii, wcielając się w postać Neo w wielkim przeboju braci Wachowskich "Matrix". Popularność filmu przewyższyła oczekiwania twórców, a aktor momentalnie awansował do pierwszej ligi hollywoodzkich gwiazd.
Choć kariera aktora to pasmo sukcesów, nie można powiedzieć tego o jego życiu prywatnym. Reeves przez lata doświadczył wielu tragicznych wydarzeń i dziś wygląda, jak cień samego siebie. Zdjęcia, które ostatni zrobili mu paparazzi, są bardzo niepokojące...
Choroba siostry
Reevs nie jest już amantem, za którego uchodził na początku kariery. Ciężko się dziwić, życie mocno go doświadczyło. W 1993 roku jego przyjaciel przedawkował narkotyki i zmarł, a kilka lat później jego ukochana siostra zachorowała na białaczkę. Przez długi czas gwiazdor odrzucał role, by w pełni poświęcić się opiece nad siostrą.
Śmierć dziecka i ukochanej
To jednak nie koniec tragicznych perypetii w życiu gwiazdora. Jego ukochana Jennifer Syrme urodziła martwe dziecko, które wcześniej 8 miesięcy nosiła pod sercem. A w 2001 roku partnerka Keanu zginęła w tragicznym wypadku.
Młody amant
Choć Reeves nie jest już amantem jak za czasów młodości, to wciąż może popisać się wielkim talentem aktorskim. Miejmy nadzieję, że niebawem zobaczymy go w kolejnej genialnej roli.