Kim Kardashian dostanie fortunę z ubezpieczenia?
Celebrytka zarobi na napaści?
Napaść na Kim Kardashian wywołała skrajne opinie u internautów i ludzi świata show-biznesu. Dyskutowano o tym, jak celebrytka dba o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Zastanawiano się, czy chwalenie się bogactwem w mediach społecznościowych, nie było bezpośrednią przyczyną napaści. Sprawę ostro skomentował Karl Lagerfeld, który wyznał, że kradzież i sterroryzowanie gwiazdy sprawiło, że "Paryż wygląda źle", a Kardashian w zasadzie sama jest sobie winna.
#gwiazdy: Kanye West bankrutem?
Kim Kardashian
Wartość skradzionych w Paryżu przedmiotów wyceniono na mniej, niż podawano wcześniej. Całość warta miała być bowiem ok. 5,6 miliona dolarów.
- Sprawa taka jak ta, opiewająca na wiele milionów dolarów, może być nieco skomplikowana - stwierdziła rzeczoznawczyni dóbr luksusowych, Heather Perkins.
Dlaczego?
Kim Kardashian
To, czy Kim Kardashian otrzyma zwrot z ubezpieczenia zależy od wielu czynników, między innymi tego, na jaką kwotę Kim ubezpieczyła swoją biżuterię. Istnieją bowiem zapisy, według których tak drogie błyskotki należy na czas podróżowania przechowywać w specjalnie do tego przeznaczonym hotelowym sejfie - nie zaś tym, który znajduje się w pokoju.
Kim Kardashian
Celebrytka nie ucierpiała fizycznie podczas napadu, jednak psychicznie było to dla niej bardzo ciężkie doświadczenie. Najwyraźniej żona Kanye Westa nadal niepokoi się o swoje zdrowie i mienie, ponieważ postanowiła wykupić dodatkowe ubezpieczenie. Jak podaje portal TMZ.com Kim Kardashian po napadzie w Paryżu ubezpieczyła się na 4,5 miliona funtów.