Kim Kardashian o swojej seks-taśmie

Skąd właściwie znamy Kim? Jak to się stało, że nie będąc ani aktorką, ani piosenkarką, ani prezenterką telewizyjną, niemal naturalnie i niezauważalnie stała się celebrytką?

Jeśli ktoś ma dobrą pamięć, to z pewnością przypomina sobie, że debiut Kardashian w mediach odbył się dzięki... seks-taśmie. Nagranie gwiazdki i jej ówczesnego chłopaka Ray'a J (brata piosenkarki R'n'B - Brandy) pojawiło się w sieci i od tej pory Kim robiła wszystko, by tylko robiono jej zdjęcia i o niej pisano. Nawet ówczesna przyjaźń z Paris Hilton (a kto je ostatnio widział razem?) nie była naturalna i bezinteresowna...

Od tamtej pory Kim zaszła na tyle daleko, że nawet jej rodzina stała się sławna i ma własne programy w telewizji! A czy czasem wspomina swój debiut?

To nie jest dla mnie powód do dumy. To było upokarzające. Ale myślę, że od tego czasu zrobiłam tyle dobrych rzeczy, że negatywne wrażenie zastąpiłam pozytywnym - powiedziała w rozmowie z magazynem Allure.

Od tamtego czasu Kim np. wypuściła własną serię perfum.