Kim Kardashian obrzucona białym proszkiem!
None
Kim Kardashian
Jednak nie wszyscy kochają Kim Kardashian.
A wydawało się, że jest zupełnie inaczej... Tak o sobie samej z pewnością myślała słodka Kim, która w ciągu ostatnich kilku lat ze zwyczajnej, ładnej dziewczyny z bogatego domu awansowała do miana celebrytki, a może nawet gwiazdy?
Okazuje się jednak, że są ludzie, którzy panny Kardashian nie tylko nie lubią, ale nawet nienawidzą. Kim o sile tego niesympatycznego uczucia przekonała się na własnej skórze.
22 marca, podczas uroczystej premiery jej nowych perfum, wydarzyło się coś, co Kardashiankę zaskoczyło i wzburzyło, choć to mało powiedziane.
Co się stało? Ktoś ośmielił się zaatakować wymuskaną celebrytkę torbą z mnóstwem białego proszku! Dlaczego substancja znalazła się na głowie Kim i jak zakończyła się afera?
(AKw)
Kim Kardashian
Do zajścia doszło w Hotelu London w West Hollywood - Kim pojawiła się na czerwonym dywanie z mamą, z szerokim uśmiechem pozowała do zdjęć. Wszystko po to, aby wypromować swój najnowszy produkt, a mianowicie perfumy o nazwie True Reflection.
Niespodziewanie została napadnięta przez kobietę trzymającą w dłoniach torbę z niezidentyfikowaną substancją. Biały proszek, ku uciesze fotoreporterów (takie zdjęcia zdarzają się nieczęsto) i konsternacji obsługi hotelowej, nagle wylądowała na głowie celebrytki.
Kim Kardashian
Kim na temat incydentu taktownie milczy. Nie napisała o nim na Facebooku, zdjęciami z białym proszkiem na głowie nie pochwaliła się na swojej stronie internetowej. Czyżby atak Kardashianki zupełnie nie wzruszył?
Kim Kardashian
Wręcz przeciwnie. Gwiazda była wstrząśnięta tym, co się stało. Według tmz.com Kim otrząsnęła się jednak z szoku, oczyściła włosy i ubranie i wróciła na imprezę.
Wcześniej wezwano policję i straż pożarną. Służby miały schwytać kobietę, która obsypała Kardashian proszkiem oraz zidentyfikować wyglądającą groźnie białą substancję.
Kardashian musiała zmierzyć się z wszechobecnym proszkiem, a kobieta, która ją zaatakowała z dziennikarzami. Dziewczyna siedziała w samochodzie, a gdy reporterzy robili jej zdjęcia, ukrywała twarz.
Kim Kardashian
Na pomoc córce pobiegła zdenerwowana mama Kris. Szybko okazało się, że proszek to tylko mąka, a Kim jest cała i zdrowa. Wrócono więc na czerwony dywan, który został dokładnie odkurzony i kontynuowano promocję perfum.
Kris tak skomentowała zajście: Jeśli ktokolwiek będzie się do mnie z czymś zbliżał, dzwońcie po ochronę.
Kim Kardashian
Z ataku szczęśliwie wyszła również kobieta, która targnęła się na fryzurę i dopracowany w każdym szczególe wizerunek Kim. Tmz.com podaje, że Kardashian zdecydowała się nie wnosić oskarżenia. Kobieta, którą zatrzymała policja, została więc wypuszczona na wolność.
30-letnia gwiazda telewizyjnych show po powrocie na imprezę żartowała z całego zajścia. To prawdopodobnie najbardziej szalona, niespodziewana, dziwna rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła- powiedziała.