Kim Kardashian się rozwodzi!
None
Kim Kardashian
Jeśli wydaje Wam się, że ślubem tego roku są zaślubiny księcia Williama i księżnej Katarzyny, to jesteście w błędzie.
Tysiące publikacji w prasie i internecie, ogromny pierścionek zaręczynowy wart majątek, niekończące się dywagacje na temat kosztów i przebiegu ceremonii transmitowanej w telewizji. Kilka miesięcy Stany Zjednoczone żyły medialnym ślubem Kim Kardashian. Czy ktoś wtedy wierzył, że to małżeństwo w ogóle przetrwa?
W poniedziałek celebrytka złożyła pozew rozwodowy!
(BZe)
Kim Kardashian
Kim Kardashian jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w show-biznesie. Trudno stwierdzić, czy ma talent aktorski, wokalny czy jakikolwiek poza talentem do robienia pieniędzy z własnego nazwiska. W mediach pojawiał się dzięki… seks-taśmie. Potem istniała dalej jako przyjaciółka Paris Hilton (osoba równie utalentowana co znana jak Kim), dziś już przebiła ją swoją popularnością i funkcjonuje jako osobna marka Kardashian, pod którą podpięła się jej matka i siostry.
Kim Kardashian, Kris Humphries
Historię miłostek i romansów Kardashian można śledzić w reality show pokazującym trudy bycia gwiazdą, takie jak loty pierwsza klasą, wywiady w programach telewizyjnych, produkcja własnych perfum itd. Nic jednak nie „zadziałało” na publiczność jak majowe zaręczyny Kim z wyższym o pół metra koszykarzem Krisem Humphriesem.
Kim Kardashian
Gdy tylko na palcu Kardashian zalśnił pierścionek zaręczynowy, ruszyła maszyna napędzająca prawdziwą histerię w mediach. Tytuły prasowe prześcigały się w donoszeniu o kolejnych szczegółach ceremonii: autorce sukni ślubnej, dostarczycielu cateringu, kwiatów a nawet firmie dowożącej gości. Szacuje się, że na ślub i przyjęcie dla kilkuset gości wydano ok. 25 milionów złotych. Oczywiście sama Kim nie dołożyła do imprezy ani centa, bo wszystko zapewnili sponsorzy, którym z jakiegoś niepojętego powodu zależało na tym, by wziąć udział w tym wyreżyserowanym wydarzeniu.
Kim Kardashian
Wszystko to przypominało bajkę o królewnie i księciu. O ile każda bajka ma swój „happy end”, to rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej: związek, który od samego początku rozgrywał się przed kamerami i komentowany był każdego dnia jeśli nie w gazecie, to na Twitterze Kim Kardashian, po prostu nie miał szans na przetrwanie. Dziś gwiazda już nie nosi obrączki, a o medialnym ślubie mówi, że to był błąd.
Kim Kardashian
Tak wiele z mojego życia pokazuję w telewizji, że nie mogłam podjąć innej decyzji, jak pokazanie również mojego ślubu. Jednak ta decyzja nie okazała się najmądrzejszą. To było jak kolejka górska, z której nie mogłam wysiąść. Chociaż powinnam.
Kim Kardashian
Oficjalnym powodem rozwodu podanym w pozwie są „różnice nie do pogodzenia”. Wiadomo, że Kardashian zatrudniła panią adwokat gwiazd, bo ponoć w Hollywood taka instytucja istnieje. Czy czeka nas relacja na żywo z sali sądowej? Jeśli Kim niczego się nie nauczyła, to na pewno.
(BZe)