Kim Kardashian z dodatkową ochroną na koncercie Kanye Westa
Kim Kardashian wciąż martwi się o swoje bezpieczeństwo. Gwiazda po niedawnym napadzie, którego była ofiarą podczas wizyty w Paryżu, na każdym kroku pojawia się w asyście ochroniarzy. Na ostatnim koncercie swojego męża Kanye Westa poprosiła o dodatkowych bodyguardów!
Kim Kardashian wraca powoli do życia publicznego po napadzie, którego była ofiarą na początku tego miesiąca. Przypomnijmy, że zamaskowani mężczyźni wtargnęli do hotelowego pokoju celebrytki podczas jej pobytu w Paryżu. Gwiazda na szczęście nie ucierpiała, ale wciąż ma spore obawy odnośnie do swojego bezpieczeństwa. Na ostatnim koncercie Kanye Westa celebrytka pojawiła się w asyście większej liczby ochroniarzy.
W trakcie występu muzyka Kim Kardashian przebywała bezpiecznie za kulisami. Jej zjawienie się tłumie gości wywołało małe zamieszanie. Kim otoczona była bowiem większą niż zazwyczaj liczbą bodygaurdów. Ochroniarze podróżują teraz z gwiazdą również w samochodzie. Podobno Kanye West nalegał, by żona zjawiła się na jego koncercie, nawet jeśli przez cały czas miałaby śledzić występ za kulisami na ekranie monitorów.
Pojawienie się na koncercie to niejedyna oznaka tego, że Kim próbuje powrócić do normalnego życia. Gwiazda po raz pierwszy od traumatycznego napadu wystąpiła w show "Z kamerą u Kardashianów". Osoba z bliskiego otoczenia rodziny zdradziła amerykańskim mediom, że Kim wciąż czuje się przerażona i zagrożona. Udział w programie pomoże jej jednak szybciej zapomnieć o tamtym wydarzeniu.
Ona jest wojowniczką. Nie zamierza do końca życia ukrywać się w strachu – powiedział HollywoodLife.com anonimowy informator.