Kinga Rusin broni unijnego prawa. "To nasze tarcze przed PiS-em"
Dziennikarka TVN przerwała słoneczne wakacje w Grecji, aby pojawić się na niedzielnej manifestacji w obronie obecności Polski w Unii Europejskiej. Na swoim Instagramie pokazała tłum, który wierzy w te same wartości co ona.
Kinga Rusin, choć od ponad roku nie pojawia się na antenie TVN, podróżując po całym świecie, trzyma rękę na pulsie. Dziennikarka dokładnie wie, co dzieje się w Polsce i często zabiera głos w sprawach politycznych na swoim Instagramie. Nie inaczej było przed kilkoma dniami, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał niezgodność niektórych przepisów unijnych z Konstytucją RP. Decyzja ta oburzyła wielu Polaków, którzy postanowili dać temu wyraz udziałem w niedzielnych demonstracjach w największych miastach.
Swoje prounijne poparcie zadeklarowali znani i lubiani m.in. aktorka Olga Bołądź. Również Kinga Rusin postanowiła przyłączyć się do zgromadzonych na warszawskim placu Zamkowym, opuszczając na chwilę słoneczną Grecję.
"Konstytucja i Traktaty Europejskie były i są ze sobą zgodne, a Unijny Trybunał walczy o nasze prawa obywatelskie, w tym prawo do niezależnych sądów. PiS-owi to przeszkadza" - napisała na Instagramie.
Gwiazdy, które podczas pandemii spędzają więcej czasu za granicą niż w Polsce
Dziennikarka zacytowała art. 2 Traktatu Unii Europejskiej, który zdaniem polskiego wymiaru sprawiedliwości ma być niezgodny z Konstytucją RP. Jest w nim mowa o poszanowaniu praw mniejszości, niedyskryminacji, tolerancji oraz równości kobiet i mężczyzn.
"Traktaty Europejskie i Konstytucja to filary naszych praw i wolności, to nasze tarcze przed PiS- em, który chce władzy absolutnej" - ocenia Rusin.
Trwa ładowanie wpisu: instagram