Kinga Rusin długo nie mogła wrócić do formy. "Mięso ma fatalny wpływ na zdrowie"
Myślała, że źródłem jej problemów zdrowotnych jest stres i przemęczenie. Kiedy inne środki zawiodły, zdecydowała radykalnie zmienić swoją dietę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kinga Rusin poprowadzi kolejną edycję gwiazdorskiego "Agenta". Niedawno rozpoczęły się nagrania, a dziennikarka chwaliła się zdjęciami z zagranicznego planu. Jak donosi "Na żywo", jeszcze kilka miesięcy temu Rusin nie mogła pracować na pełnych obrotach, bo szukała rozwiązania problemów zdrowotnych.
- Miałam anemię. Długo nie pomagały mi suplementy diety i jedzenie mięsa – mówiła dziennikarka. W końcu, kiedy inne metody zawiodły, Rusin zdecydowała się na krok, który podobno nie przypadł do gustu jej partnerowi, Markowi Kujawie. Znana z zamiłowania do ekologii Rusin przeszła na wegetarianizm.
- Już wiem, że mięso ma fatalny wpływ na zdrowie. Nic lepszego nie mogło się wydarzyć w moim życiu, jak wykluczenie go z menu – czytamy w tygodniku.
- Zadbałam o siebie. Podstawą wszystkiego jest pozytywne myślenie. Dałam sobie taką siłę i broń organizmowi – wyjaśniła 47-latka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.