Kinga Rusin i Tomasz Lis wydali wspólne oświadczenie, by bronić córki
Kinga Rusin i Tomasz Lis wydali wspólne oświadczenie w sprawie ich córki. Pola Lis od pewnego czasu jest nękana przez stalkera. Możliwa motywacja oprawcy? Względy polityczne.
Byli małżonkowie nieczęsto stają po tej samej stronie. Dziennikarze postanowili jednak tym razem wydać wspólne oświadczenie, w którym podkreślają, że od jakiegoś czasu ich córka jest "szantażowana ujawnieniem do publicznej wiadomości spreparowanych, nieprawdziwych dokumentów i maili".
- Z ich treści wynika, że celem jest zniszczenie reputacji nie tylko jej, ale całej naszej rodziny. Być może motywacją są względy polityczne. Szantażysta posuwa się do gróźb karalnych i niemoralnych żądań, zakłóca jej spokój, wpędza w psychozę strachu i uniemożliwia normalne funkcjonowanie - czytamy w oświadczeniu Lisa i Rusin.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W dalszej części oświadczenia można przeczytać m.in., że Pola nękana jest już od kilku miesięcy.
- (...) Zdecydowaliśmy się ujawnić ten fakt do publicznej wiadomości po wielu miesiącach bezskutecznego jak na razie śledztwa, gdyż szantażysta staje się coraz bardziej bezpardonowy i nie mamy pewności, że nie wprowadzi swoich gróźb w życie - dodają rodzice, mówiąc, że nie spoczną, dopóki sprawca nie zostanie ujęty przez policję.