Kinga Rusin: Jaka ona szczupła!
None
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?
Kinga Rusin
Dziennikarka od lat wierna jest klasycznym i eleganckim kreacjom. Na salony wybiera stonowane stylizacje. Nie inaczej było podczas premiery Diabłów z Loudun w Operze Narodowej.
Kinga Rusin miała na sobie ołówkową czarną sukienkę. By ożywić dość skromną kreację, włożyła bordowe bolerko z cekinów. Całość przełamała dodatkowo czerwoną torebką i śliwkowymi szpilkami. Do tego delikatny makijaż oraz lekkie loki. Tylko tyle wystarczyło, by dziennikarka błyszczała na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że Kinga nie zawsze była tak pewna siebie. - Kiedyś przeszkadzał mi okrągły nos, zbyt skośne oczy, pulchne ciało - zawsze było mnie za dużo. Znienawidzone proste włosy kręciłam nad palnikiem gazowym - zdradziła kiedyś miesięcznikowi Twój Styl.
Udział w Tańcu z gwiazdami oraz praca w telewizji dodały jej odwagi. Zaakceptowała swoją urodę i pozbyła się kilku kilogramów. Ostatnio mamy jednak wrażenie, że Rusin zbyt mocno pilnuje swojej wagi. Jeszcze nie widzieliśmy jej tak szczupłej!
Myślicie, że powinna odrobinę przytyć?