Kinga Rusin: "Mój tata zniknął na kilka lat"
None
Kinga Rusin
Dziennikarka bardzo rzadko decyduje się na medialne zwierzenia. Kinga Rusin udziela wywiadów tylko wtedy, gdy chce wypromować zaprojektowaną przez siebie biżuterię czy linię kosmetyków własnej produkcji. Opowiada wówczas przede wszystkim o kobiecej sile i niezależności. Dzięki tego typu wypowiedziom przez lata stworzyła wizerunek zamkniętej w sobie i zdystansowanej gwiazdy.
Tym większym zaskoczeniem okazał się jej najnowszy wywiad dla "Gali", w którym opowiedziała o trudnym dzieciństwie bez ojca. Mężczyzna zniknął z jej życia na kilka lat.
Kinga Rusin
Kinga Rusin
Dziennikarka nie zdradziła, co było powodem takiej decyzji ojca. Wyznała, że jej tata miał świadomość, że popełnił błąd, bo gdy wrócił, próbował się zrehabilitować.
Pewnego dnia posypał głowę popiołem, wrócił. Potem już był obecny w moim życiu, bardzo mi pomagał. Miał chyba poczucie, że ma dług do spłacenia, niezwykle się starał, jakby chciał odczarować złe wspomnienia.
Kinga Rusin
Rusin nie ukrywa, że była jedynym dzieckiem wśród swoich rówieśników, które wychowywało się bez ojca. Miała z tego powodu nieprzyjemności.
W czasach mojego dzieciństwa byłam wyjątkiem i w oczach moich rówieśników byłam gorsza. Zresztą sama się tak czułam. Starałam się więc całemu światu udowodnić, że jest inaczej - powiedziała.
Kinga Rusin
Ostatecznie Kinga wybaczyła ojcu. Córka i tata mieli kontakt aż do jego śmierci.
Gdybym miała zrobić bilans wkładu w moje życie mojej mamy i mojego taty, to mama była mi naprawdę opoką i wsparciem. Ale myślę, że później ojciec się zrehabilitował. Na koniec zostały te dobre wspomnienia.