Kinga Rusin o swoich mięśniach: "Jestem dumna ze swojego ciała!"
Kinga raz na zawsze zamknęła usta hejterom!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Sport to jej żywioł i to widać. Bieganie, kite, taniec, joga... Rusin to prawdziwa sportswoman. Nic dziwnego, że ma bardzo umięśnioną i wysportowaną sylwetkę. Przez co nie raz natknęła się na przykre komentarze. Internauci często zarzucają jej, że jej ciało jest "za mało kobiece", a ramiona zbyt umięśnione.
Na szczęście dziennikarka nie pozwala, by takie opinie stawały jej na drodze. W miniony weekend brała udział w zawodach w Gałkowie, u swoich przyjaciół Piotra Kraśki i jego żony Karoliny. Po skończonym biegu pochwaliła się zdjęciem i opublikowała wpis:
"Sport to moja pasja. Nie wyobrażam sobie że mogłabym bez niego w ogóle funkcjonować. Nakręca mnie, daje mi energię do działania, poprawia mi humor, sprawia, że mi się chce chcieć😃! No i pozwala mi zachować formę.* I powiem Wam jedno, jestem dumna ze swojego ciała i wolę mieć mięśnie niż "piwny brzuch"!* Pozdrawiam z trasy biegu Pat&Rub Szlakiem Krutyni"
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Brawo Kinga!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.