Kinga Rusin odpowiedziała Radosławowi Majdanowi. Zarzuca mu kłamstwo i apeluje o zaprzestanie niemoralnych działań
Po tym, jak Kinga Rusin skrytykowała Małgorzatę Rozenek za reklamowanie kosmetyków testowanych na zwierzętach, w obronie żony stanął Radosław Majdan. W emocjonalnym wpisie zasugerował, że dziennikarka jest nieszczera. Ta nie pozostała dłużna i odpowiedziała byłemu piłkarzowi. Robi się naprawdę gorąco.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Zaczęło się od tego, że Kinga Rusin napisała na swoim profilu na Instagramie m.in., że Małgorzata Rozenek jest "wypindrzoną, sztuczną lalą", która będąc twarzą marki produkującej kosmetyki testowane na zwierzętach, przekreśla wieloletnie starania dziennikarki, by odejść od tych nieetycznych praktyk. Wyjątkowo tym razem "Perfekcyjna" nie dała wciągnąć się w polemikę i skomentowała całą sprawę jednym zdaniem.
"Kochani, nie oczekujcie ode mnie żadnej reakcji. Jest mi po prostu, po ludzku, przykro" - napisała Rozenek.
Hamulce puściły za to Radosławowi Majdanowi, który wytknął Rusin hipokryzję i zarzucił jej promowanie się na obronie praw zwierząt.
"Z obrzydzeniem patrzę na to, z jakimi zawistnikami musi codziennie mierzyć się Małgosia. Rusin za cel swoich ataków obrała moją żonę. Cel bardzo dobry, bo jak widać dzięki jej nazwisku, marka niszowych kosmetyków dotarła do szerszego grona. Dlaczego Rusin nie atakuje swoich koleżanek, które reklamują inne marki kosmetyków. Czy dlatego, że ich relacje towarzyskie ucierpiałyby na tym? Prawa zwierząt są ważne, tylko jeżeli mogą być wykorzystane w celebryckiej wojence? Brawo za "moralność"!" - napisał Majdan na swoim instagramowym profilu.
Minęło kilka godzin i prowadząca "Dzień dobry TVN" postanowiła odpowiedzieć Radkowi. Rusin poczuła się obrażona i kategorycznie zaprzeczyła, że kiedykolwiek nosiła prawdziwe futra.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Widok M. Rozenek poprzedniej zimy w różnych futrach, a to z lisa a to z jenota mam ciągle przed oczami - wygooglujmy sobie to wszystko. To jak jest? Kochacie wszystkie zwierzątka czy tylko buldożki?" - napisała dziennikarka, jednocześnie apelując do zaprzestania promowania kosmetyków przez Małgorzatę Rozenek-Majdan.
"Wbij sobie do głowy, że są ludzie, którzy dla pieniędzy nie sprzedadzą wartości w które naprawdę wierzą. Myślisz, że kolejne Wasze tanie gesty i smutne minki coś zmienią? Po prostu zachowajcie się przyzwoicie, zrezygnujcie z tej reklamy i przeproście mnie i innych za te bezpardonowe ataki na pożyteczną działalność społeczną w obronie zwierząt" - zakończyła Rusin.
Jak myślicie, doczeka się kolejnej odpowiedzi od Majdanów?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.