Kinga Rusin skomentowała filmik Zofii Klepackiej. "Ciekawy sposób na fejm w prawicowych mediach"
Dziennikarka wydała oświadczenie w mediach społecznościowych. Kinga Rusin nie kryje oburzenia postawą Zofii Klepackiej.
W dzień wyborów do Parlamentu Europejskiego 26 maja, Zofia Klepacka opublikowała w sieci nagranie, na którym konfrontuje się z Kingą Rusin. Według relacji windsurferki, dziennikarka miała krzyczeć za sportsmenkę "Wstyd!". Tego akurat nie widać ani nie słychać na nagraniu. Mistrzyni świata prawie nie dopuszczała prezenterki do głosu, ale Rusin nie dała się sprowokować.
- Chciałam Pani powiedzieć, że to jest wstyd. Straszny wstyd, chciała, żeby mnie pani usłyszała. Czego się pani Zofia powinna wstydzić? Tego, że obraża ludzi. Uwielbiałam Panią jako sportowca, trzymam kciuki za wszystkich sportowców. Jest pani wspaniałym sportowcem, ale... - nie mogła dokończyć gwiazda.
ZOBACZ: Krzysztof Gojdź ostro o Zofii Klepackiej: "Bardzo mnie dziwi, że jest młodą osobą, a już taką hejterką"
Kinga Rusin postanowiła odnieść się do nagrania, które obiegło sieć. W mediach społecznościowych oświadczenie.
- Wyjątkowy dzień w wyjątkowym towarzystwie. Wchodząc do lokalu wyborczego minęłyśmy reprezentantkę Polski w windsurfingu, która ostatnio bardziej niż z wyczynów sportowych słynie z homofobicznych, agresywnych wypowiedzi, za które musiała nawet przeprosić swoją koleżankę z kadry (przeprosiny później odwołała). Jako medalistka olimpijska powinna wiedzieć, że koła na fladze olimpijskiej symbolizują różnorodność i jedność ludzi. Skoro tak bardzo jej to nie pasuje, to może nie powinna brać udziału w Igrzyskach?- zaczęła wpis prezenterka.
Dziennikarka jest pełna podziwu dla osiągnięć sportowych Zofii Klepackiej. Nie toleruje jednak obrażania i poniżania ludzi o odmiennej niż windsurferka orientacji.
- Podziwiam za wyniki sportowe, ale wstyd mi, że osoba, która reprezentuje nasz kraj, kojarzy się na świecie z pogardą i nienawiścią dla ludzi, którzy myślą i czują inaczej niż ona. Wśród sportowców są też osoby homoseksualne osiągające nieprawdopodobne sukcesy. Czy Klepacka nie podaje im ręki? A może oni jej... Wstyd pani Zofio - powiedziałam to mijając Panią i powtórzę to tutaj raz jeszcze. Nagrała Pani mnie i moją rodzinę (chociaż moja mama wyraźnie powiedziała Pani że sobie tego nie życzy) - kontynuuje Rusin.
Dalej prowadząca "Dzień Dobry TVN" zasugerowała, że Klepacka liczy na rozgłos w prawicowych mediach.
- Ciekawy sposób na fejm w prawicowych mediach. Może liczy Pani na medal, tym razem od prezydenta: medal za ofiarność i odwagę, w uzasadnieniu: ryzykując życiem odważyła się nakręcić Rusin. Ps. Prawicowi sensaci grzmią, że zaatakowałam Klepacką i krzyczałam. Serio? Pokażecie mi to nagranie? Ja stałam, kiedy pani Klepacka ruszyła na mnie dzierżąc w dłoni oręż w postaci telefonu. Pokrzykiwała, obrażała mnie i nagrywała moją rodzinę, bez jej zgody - zakończyła post Rusin.
Przypomnijmy, że Zofia Klepacka kilka tygodni temu ostro sprzeciwiła się wprowadzeniu karty LGBT w Warszawie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
- Pamiętajcie o wartościach w jakich wzrastaliśmy: Bóg, Honor, Ojczyzna. LGBT może nam podskoczyć! - stwierdziła.
Jej słowa spotkały się z ogromną krytyką fanów. Kinga Rusin również nie kryła oburzenia tym, w jaki sposób Zofia Klepacka wyraża swoje poglądy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook