Kinga Rusin wspiera Tomasza Lisa po ostatnim udarze. Piękny gest byłej żony
[Galeria]
Kinga Rusin i Tomasz Lis nie są już małżeństwem od 14 lat. Ich rozstanie nie należało do najprzyjemniejszych, a relacje po rozwodzie nieraz bywały trudne. Na szczęście czas goi rany, a byli małżonkowie potrafią zakopać topór wojenny.
Pięć lat temu Tomasz Lis był doznał udaru po przebiegnięciu maratonu w Amsterdamie. Sytuacja powtórzyła się w pierwszej połowie grudnia 2019 r., a dziennikarz ostatecznie trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Kinga Rusin nie pozostała bierna i postawiła ruszyć byłemu mężowi z pomocą.
Małżeństwo Kingi Rusin i Tomasza Lisa
Z doniesień “Na żywo” wynika, że Kinga Rusin nie tylko odwiedziła Tomasza Lisa w szpitalu, ale zgłosiła się również do wybitnego neurochirurga z Warszawy o pomoc. Poprosiła profesora, by przyjechał i zajął się jej byłym partnerem.
- Tomek został przez niego zdiagnozowany i cały czas pozostaje pod jego opieką - zdradza w rozmowie z “Na żywo” znajomy Lisa.
Dzięki fachowej pomocy zapewnionej przez Rusin, Tomasz Lis szybko dochodzi do zdrowia. Dziennikarz odzyskał już pełną świadomość, znowu może mówić i pisać. Ze szpitalnego łóżka regularnie publikuje kolejne teksty w sieci, a także wrócił do aktywności na mediach społecznościowych.
"Niestety, nie będę mógł wziąć udziału w Marszu Tysiąca Tóg. Wprawdzie po kilku tygodniach znowu umiem już chodzić, ale nie mam togi, a przede wszystkim zgody na wyjście ze szpitala, choćby na godzinę" - napisał na Twitterze
Małżeństwo z Hanną Lis
Kinga Rusin najwyraźniej wybaczyła już byłemu mężowi jego grzechy z przeszłości. Po 12 latach małżeństwa Tomasz Lis zostawił ją, po czym poślubił jej przyjaciółkę, Hannę Smoktunowicz, świadkową na ich ślubie.
- W codziennym życiu miła i pogodna. Jest damą w salonie, w który są dyplomaci z różnych krajów i jest superbabką na kempingu, kiedy grilluje rybę i robi sałatki - mówił swego czasu Lis o drugiej żonie.
Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu, a Kinga Rusin znalazła szczęście u boku prawnika, Marka Kujawy.
Kinga Rusin: "Chciałabym móc kiedyś przyjaźnić się z Tomkiem"
Tomasz Lis i Kinga Rusin doczekali się dwóch córek, Igi i Poli. To właśnie ze względu na dziewczynki prezenterka zaproponowała pomoc byłemu małżonkowi. Ostatnio zaimponował jej, gdy wraz z Polą adoptował na odległość koalę o imieniu Jimmy, która została poraniona w pożarze australijskich lasów. Pomysł ten bardzo ją wzruszył i przypomniał jej dobre momenty z ich relacji.
- Chciałabym móc kiedyś przyjaźnić się z Tomkiem - zdradziła Rusin w rozmowie z "Na żywo".